Miłość na scenie
Halinę Dunajską (na zdj. pierwsza od prawej) poznał jeszcze w szkole teatralnej. Długo zabiegał o jej względy, aż wreszcie odwzajemniła jego uczucie – i zostali partnerami nie tylko w życiu prywatnym, ale i na scenie.
– Mama grała amantki, a ojciec role charakterystyczne – opowiadała w "Rewii" ich córka, Laura Łącz (na zdj. pierwsza od lewej).
Po ślubie zamieszkali w Warszawie, gdzie łatwiej było o pracę.
– Po czterech latach urodziłam się ja* – mówiła Laura Łącz. *– Koledzy rodziców żartowali zawsze, że występowałam na scenie jeszcze zanim się urodziłam.
Młodziutka Laura postanowiła iść w ślady rodziców. I kilka razy spotkała się z nimi na scenie, choć, jak wspominała, nie należało to do najprzyjemniejszych momentów w jej karierze.
– Nie lubiłam z nimi grać z różnych powodów – wspominała. – No, może z ojcem to jeszcze, bo on się nie wtrącał. Podobnie jak mąż. Natomiast mama ciągle mnie krytykowała!