Hity z satelity
Kto miał telewizję satelitarną, ten pamięta Hulka "szprechającego" po niemiecku. Nic się nie rozumiało, ale może to i lepiej, bo warto było skupić się na akcji, a tej nie brakowało!
Serial „The Incredible Hulk” z przełomu lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych z umazanym zieloną farbą Lou Ferrigno – tak, tak, tym samym, który na kulturystycznych zawodach stawał naprzeciw Arnolda Schwarzeneggera – doczekał się też kontynuacji w postaci trzech filmów pełnometrażowych, zrealizowanych na fali popularności pierwowzoru; pojawili się w nich gościnnie nawet Thor i Daredevil, a to wszystko lata świetlne przed „Avengers”.
O tym filmie nieprzypadkowo napomykamy, bo Hulk ryczał tam głosem niezapomnianego Lou. Nawet dzisiejszy Marvel nie może się obyć bez dawnego herosa.