''Zabiegam o uczciwość, nie przyjaźń''
Jak wyznawał, zniknął z ekranów, bo nigdy nie miał w sobie tyle zaciekłości, by walczyć o role. Dopiero od niedawna zaangażował się w granie w serialu „Na dobre i na złe”.
- Moją pasją zawsze był teatr*– mówił w "Elle", dodając, że to właśnie na scenie od zawsze zamierzał się skupić. *- Udało mi się spełnić największe zawodowe marzenie: być współwłaścicielem prywatnego teatru.
Do roli dyrektora podchodzi bardzo profesjonalnie. Pytany, czy przyjaźni się z pracownikami, odpowiadał:
- Zabiegam o uczciwość, nie zabiegam o przyjaźń. Ta jest często postrzegana fałszywie - tłumaczył w "Skarbie". - Ja staram się, żeby Teatr 6. piętro płacił na czas swoje zobowiązania finansowe, bo to jest moim zdaniem również objaw przyjaznej relacji.