Pożegnanie z serialem
Radwan zapewnia, że granie w serialu nie wiązało się z żadnym wyrzeczeniami – poświęcał na to zaledwie jeden weekend w miesiącu, nie musiał opuszczać szkoły ani rezygnować ze spotkań z przyjaciółmi. A za zarobione pieniądze mógł się dokształcać i podróżować.
Najmniej przyjemnie wspomina zakończenie emisji serialu.
- To była trochę nieprzyjemna sytuacja, choć okoliczności dokładnie nie znam – mówił w książce Radwan. - Słyszałem, że szef Jedynki pokłócił z producentem serialu i za karę projekt zamknął, ale nie wiem, czy jest to prawda.
Ale kontakt z Fronczewskim Radwan utrzymuje nadal – wraz z żoną Karoliną często chodzi na przedstawienia swojego serialowego ojca.