"Moje miasto" - kolejny debiut w Gdyni

Po projekcji odbyła się konferencja prasowa z udziałem reżysera, opiekuna artystycznego filmu Filipa Bajona, operatora Przemysława Kamińskiego.

Będąc na trzecim roku studiów przedstawiłem scenariusz Filipowi. Chciałem go potem zabrać, ale Filip powiedział, że to jest dobre. Na realizację filmu czekałem dwa lata. Potem co dwa miesiące dowiadywałem się, że najpierw go robimy, potem, że nie i znowu, że robimy. Nikomu nie życzę takich przeżyć. – mówił Marek Lechki.

Po napisaniu scenariusza wykreślałem wszystko, co przypominało „Amelię”, choć scenariusz ten powstał wcześniej niż film Jeuneta. – tłumaczył reżyser zapytany o wpływy innych twórców.

Filip Bajon, spytany, dlaczego zdecydował się na opiekę artystyczną filmu powiedział: Bo dobrze oceniam debiut, tak, jak dobrze oceniam scenariusz. Dobrze oceniam filmy, których sam nie potrafiłbym zrobić.