Postanowił powalczyć o swoje życie
Jednak zanim Petri Luukkainen utonął w morzu zbędnych przedmiotów (nie)codziennego użytku, postanowił powalczyć o swoje życie. Poczuł, że emocjonalna pustka, którą odczuwa, jest jak worek bez dna.
Wrzucanie w niego kolejnych rzeczy mija się z celem. Fin postanowił ogołocić swoje mieszkanie do cna i sprawdzić, czego istotnie potrzebuje.
- Nie myślałem o tym, żeby kręcić dokument. Wpadliśmy na ten pomysł wspólnie z przyjaciółmi, bo uznaliśmy, że ten projekt trzeba zarejestrować na taśmie – przyznał reżyser podczas Warszawskiego Festiwalu Filmowego, gdzie jego produkcja miała swoją polską premierę.