Morgan Freeman skomentował święto Afroamerykanów. Nie gryzie się w język
Morgan Freeman promuje swój najnowszy film "A Good Person". Chętnie mówi o filmie, ale też o rasizmie. Nie podoba mu się określenie "czarnuch" tak samo, jak "Afroamerykanin". Jego opinie wzbudzają emocje nie od dziś.
Morgan Freeman to godny następca Sidneya Poitier, który jako pierwszy czarny aktor wdarł się do hollywoodzkiego mainstreamu i zrobił karierę dzięki rolom dramatycznych. W 2005 r. Freeman udzielił wywiadu, który po raz pierwszy ściągnął na niego gromy. Obchodzony w lutym, m.in. w USA, Kanadzie i Wielkiej Brytanii, Miesiąc Czarnej Historii określił jako "śmieszny".
- Zamierzacie zdegradować moją historię do jednego miesiąca? A który miesiąc jest Miesiącem Białej Historii? - pytał retorycznie w programie CBS "60 Minutes".
Aktor stwierdził też wówczas, że sztuczne nakręcanie dyskusji o rasizmie podtrzymuje go przy życiu.
- Ci, którzy krzyczą, że są dyskryminowani ze względu na kolor skóry, próbują niekiedy usprawiedliwić tylko swoje niepowodzenia. Dziś możliwości w edukacji i na rynku są tak duże, że można odnieść sukces pomimo rasizmu - przekonywał w telewizyjnym wywiadzie.
Po 18 latach Freeman powrócił do tych wątków w najnowszej rozmowie z dziennikarzem "The Sunday Times". Powtórzył, że nie podoba mu się Miesiąc Czarnej Historii, a wyrażenie "Afroamerykanin" uważa za obelgę.
- Czarnoskórzy byli nazywani różnie od czasu "słowa na n", i nie wiem, jak takie rzeczy zostają w codziennym języku, ale wszyscy mówią o Afroamerykanach. Co to właściwie znaczy? Większość czarnoskórych w tej części świata ma mieszane korzenie. O Afryce mówi się tak, jakby to był kraj, a to przecież kontynent - powiedział aktor wskazując, że dla porównania nie mówi się o Euroamerykanach tylko, np. o Amerykanach włoskiego pochodzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Laureat Oscara za drugoplanową rolę w filmie "Za wszelką cenę" został też zapytany o słowa Denzela Washingtona: "Jestem bardzo dumny z bycia Czarnym, ale to nie wszystko, czym jestem".
- Zgadzam się całkowicie. Nie można nikogo definiować tylko przez pryzmat rasy. [...] Chociaż niekoniecznie przepadam za Denzelem, bo podebrał mi większość ról, które chciałem zagrać - zażartował na koniec Morgan Freeman.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" awanturujemy się o "Awanturę" na Netfliksie, załamujemy ręce nad przedziwną zmianą w HBO Max, a także rozmawiamy o największym serialowym szoku 2023 roku. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.