Na Camerimage pokazano "Ediego"
Film Edi Piotra Trzaskalskiego, ze zdjęciami Krzysztofa Ptaka, wytypowany przez Polskę do Oscara w kategorii filmu nieanglojęzycznego, pokazano we wtorek w konkursie festiwalu Camerimage 2002.
Edi to jedyny polski film zaprezentowany w tym konkursie.
Podczas konferencji prasowej po pokazie Piotr Trzaskalski wygłosił swoje credo artystyczne. Wyjawił, że kino, za którym tęskni, to kino długich ujęć, bez szybkiego montażu, bez udziału gwiazd i z muzyką, "którą kochamy".
Wymienił swoich mistrzów kina - Roberta Bressona, Akirę Kurosawę, Andrieja Tarkowskiego. Powiedział, że traktowali oni swoją twórczość ekstremalnie poważnie.
Ważne jest, by mówić szczerze, całkowicie od siebie. Bez zbędnych szybkich samochodów i wybuchów. Takie kino znika z mapy świata. Kino, w którym ważny jest obraz, a nie dialog, wielkie duchowe przeżycia, a nie "szybkie przeżycia" - mówił reżyser, dla którego Edi jest debiutem fabularnym.
Na pytanie, czy z takim credo artystycznym reżyser nie boi się "wypadnięcia z ligi" filmowej, Trzaskalski odparł, że z takimi filmowcami, z jakimi pracował, m.in. z operatorem Krzysztofem Ptakiem, "nie boi się wypadnięcia z żadnej ligi". To my tworzymy ligę - podkreślił.
Wspomniał także o powiedzeniu Emira Kusturicy, że film powinien "lekko unosić się nad ziemią".
Podczas pracy nad "Edim" filmowcom - jak mówił Trzaskalski - zależało na uzyskaniu realizmu, od którego można było odbić się na poziom metafory.
Trzaskalski przypomniał, skąd wziął się pomysł na film. Z jednej strony inspiracją była "realistycznie zaobserwowana sytuacja łódzkich złomiarzy"; z drugiej - "buddyjska przypowieść o pewnym mistrzu w małej japońskiej wiosce", którego zachowanie stało się wzorem dla postępowania Ediego.
Istotą działania Ediego jest bezinteresowna dobroć. Jest to zarazem tajemnica motywacji jego działania - mówił Trzaskalski.
Edi to jeden z 14 filmów, które w Łodzi wystartowały w konkursie o Złotą Żabę. Jest to jedyny polski film w konkursie. Zakończenie Camerimage 2002 w sobotę 7 grudnia.
Oficjalna strona Camerimage 2002
Wszystkie relacje z Camerimage znajdziecie tutaj