Już 11 maja na ekrany kin trafi film *"Nad życie", w którym Olga Bołądź wciela się w postać Agaty Mróz.*
Dramat opowiada o odnoszącej międzynarodowe sukcesy siatkarce, która zakochuje się bez pamięci w Jacku (Michał Żebrowski). Wszystko ma być jak w bajce: piękny ślub, dzieci i dom w górach. Sielankę przerywa jeden telefon. Agata rozpoczyna dramatyczny wyścig z czasem, w którym walczyć będzie o siebie, o mężczyznę, którego kocha oraz o dziecko.
- "Nad życie" to trudny film dla aktora - mówi Bołądź o obrazie i swojej kreacji. - Przy niektórych produkcjach aktor oddaje granej postaci część siebie, tak było ze mną w tym przypadku.
- Było we mnie dużo smutku, te kilka tygodni zdjęć były ciężkie, na szczęście na miejscu była ekipa filmu, która mnie bardzo wspierała - tłumaczy Bołądź. - Uważam jednak, że było warto. Takie historie jak najbardziej powinny trafiać do widzów. Dzięki temu Agata Mróz będzie pamiętana i to chyba najlepszy hołd, jaki możemy jej oddać za wszystkie wzruszenia, które dzięki niej przeżyliśmy.