Trwa ładowanie...

Nagroda za całokształt twórczości dla reżysera Krzysztofa Zanussi

Krzysztof Zanussi jeden z najważniejszych przedstawicieli kina autorskiego na świecie w listopadzie odwiedzi Toruń, by podczas 31. edycji festiwalu EnergaCAMERIMAGE odebrać Nagrodę za Całokształt Twórczości dla Reżysera. Będąc reżyserem i scenarzystą wszystkich swoich dzieł, Zanussi wypracował własny model kina intelektualnego, skupionego nie tyle na opowiadaniu historii, co na przedstawianiu filozoficznych i etycznych problemów. Jego filmy były inspiracją dla wielu innych twórców i zdobyły szereg nagród w Polsce i zagranicą.

Materiał sponsorowany przez EnergaCAMERAIMAGE
 Źródło: materiały partnera
d1ty4ih
d1ty4ih

Zanussi w przeszłości wspominał, że zapragnął zostać reżyserem filmowym po tym jak zobaczył dzieła Roberta BressonaIngmara Bergmana, które pokazały mu, czym może być kino autorskie. Już film dyplomowy reżysera Śmierć prowincjała (1966, zdj. Jan Hesse), opowiadający o młodym konserwatorze zabytków trafiającym do odgrodzonego od świata klasztoru, zapowiadał najważniejsze wątki jego twórczości – przedstawiał zetknięcie sacrum i profanum, młodości i starości, życia i śmierci. Po nakręceniu kilku filmów średniometrażowych i dokumentalnych, Zanussi zrealizował swój pełnometrażowy debiut – Strukturę kryształu (1969, zdj. Stefan Matyjaszkiewicz). W latach 70. Krzysztof Zanussi zrealizował serię filmów, które na stałe weszły do historii polskiej kinematografii. To w tamtym okresie powstały filmy Życie rodzinne (1970, zdj. Witold Sobociński), Iluminacja (1973, zdj. Edward Kłosiński), nagrodzone Lwami Gdańskimi na 4. FPFF w Gdańsku Barwy ochronne (1976, zdj. Edward Kłosiński), Spirala (1978, zdj. Edward Kłosiński). Zanussi do mistrzostwa doprowadził model "kina myśli", oparty na zderzaniu bohaterów reprezentujących różne poglądy i postawy życiowe, jego filmy z drugiej połowy lat 70. zaliczane są często do kina moralnego niepokoju, choć – jako w pełni autorskie dzieła – wykraczają poza ramy tego nurtu. Ukoronowaniem tej części twórczości był Constans (1980, zdj. Sławomir Idziak), nagrodzony Nagrodą Specjalną Jury w Cannes. W latach 80., ze względu na dramatyczną sytuację w Polsce po wprowadzeniu stanu wojennego, Krzysztof Zanussi realizował coraz więcej projektów za granicą (zwłaszcza w RFN) lub w koprodukcji z innymi krajami. To w tamtym okresie powstały nagrodzony Złotym Lwem w Wenecji Rok spokojnego słońca (1984, zdj. Sławomir Idziak), Imperatyw (1982, zdj. Sławomir Idziak) i Paradygmat czyli potęga zła (1985, zdj. Sławomir Idziak, Pierluigi Santi). Od lat 90. Krzysztof Zanussi podejmował próby nawiązania kontaktu z nowym odbiorcą, między innymi podejmując grę z gatunkami filmowymi. Najpopularniejszymi filmami zrealizowanymi przez twórcę po 1989 roku były autobiograficzna komedia Cwał (1995, zdj. Jarosław Żamojda) opowiadająca o dorastaniu w czasach stalinowskich, oraz Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową (1999, zdj. Edward Kłosiński), dramat o umieraniu nieuleczalnie chorego lekarza. W ostatnich latach twórca zrealizował takie filmy jak Obce ciało (2014), Eter (2018) i Liczba doskonała (2022) ze zdjęciami Piotra Niemyjskiego.

Reżyser współpracował z najwybitniejszymi autorami zdjęć polskiego kina – Jerzym Wójcikiem (Twarzą w twarz; 1967), Witoldem Sobocińskim, Sławomirem Idziakiem, czy Edwardem Kłosińskim. Realistyczne, ascetyczne zdjęcia w Strukturze kryształu, niezwykle sugestywna, mroczna wizja powojennej Polski w Roku spokojnego słońca, czy zielonkawe obrazy "gnijącego" świata przedstawionego w ParadygmacieGdzieśkolwiek jest, jeśliś jest (1988; zdj. Sławomir Idziak) to tylko niektóre przykłady wizualnej maestrii dzieł reżysera.

W trakcie 31. EnergaCAMERIMAGE zobaczyć będzie można w Toruniu przegląd filmów autorstwa Krzysztofa Zanussiego, który będzie okazją nie tylko do przypomnienia wybitnych filmów reżysera, ale także do podjęcia refleksji nad bardzo bogatą, operatorską stroną jego kina.

Materiał sponsorowany przez EnergaCAMERAIMAGE
d1ty4ih
d1ty4ih