Cztery wesela i pogrzeb
Kolejną pozycją na liście najlepszych komedii romantycznych wszechczasów zajmuje słynna produkcja Mike’a Newella – "Cztery wesela i pogrzeb". Od tego właśnie filmu zaczęła się wieloletnia przygoda Hugh Granta z gatunkiem komedii romantycznej. Tutaj wcielił się on w rolę Charlesa – lekkoducha, nieprzekonanego do trwałych związków z kobietami. Na kolejnym weselu swojego kolegi poznaje śliczną Carrie, z którą spędza upojną noc.
Niegotowy na poważny związek zrywa z nią kontakt, ale z czasem zaczyna rozumieć, że popełnił błąd. Ten będzie go kosztować więcej, niż mogłoby się początkowo wydawać. "Cztery wesela i pogrzeb" okazał się kasowym sukcesem, który był punktem zapalnym mody na komedie romantyczne w latach 90. Film zdobył też szereg różnych nagród i dziś stanowi ważną pozycję w panteonie kina rozrywkowego.