"Powrót spod Moskwy byłby absolutnie fascynujący"
Historyk uważa, że filmowi bardzo źle przysłużyła się próba upchania w nim całej, niesamowicie bogatej biografii Napoleona. Lepiej byłoby wybrać z jego życia jakiś jeden rozdział.
- Powrót spod Moskwy byłby absolutnie fascynujący. Wtedy naprawdę z tą postacią i z jej armią dzieje się bardzo dużo. Bóg wojny raptem został pokonany i to przez warunki naturalne. Uznałbym, że to jest doskonały moment na to, żeby pokazać wieloaspektowość bohatera: jego marzenia, poczucie klęski, to, jak umiera wiara żołnierzy w dowódcę, bo mieli wtedy potężny kryzys. Tymczasem w filmie odwrót spod Moskwy w filmie trwa może trzy minuty. Widzimy, że jest zimno i zabili konia, żeby go zjeść. I to jest właściwie tyle, jeżeli chodzi o całą epopeję wielkiej armii wracającej spod Moskwy - podsumował Przemysław Mrówka.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Zabójcy" Davida Finchera, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem oraz ostatnim sezonie "The Crown", gdzie, spoiler, ginie księżna Diana. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.