Była "za brzydka" na gwiazdę. Dziś jest na szczycie i drwi z krytyków
Nia Vardalos to przykład gwiazdy Hollywood, której branża od samego początku rzucała kłody pod nogi i teoretycznie była na straconej pozycji. Ona jednak nie dała za wygraną, wzięła sprawy w swoje ręce i od 20 lat jest kojarzona z jednym z najbardziej spektakularnych sukcesów w historii kina.
Mowa o komedii romantycznej "Moje wielkie greckie wesele", która już 29 września (polska premiera) powróci w trzeciej odsłonie. Nia Vardalos powraca w niej do roli Touli, ale jest też odpowiedzialna za scenariusz i reżyserię.
Pierwsze "Moje wielkie greckie wesele" zostało nakręcone w 2002 r. za 5 mln dol. i zarobiło prawie 370 mln dol. Dzięki tamtemu filmowi Vardalos jako aktorka i scenarzystka pokazała środkowy palec ludziom z branży, którzy w nią nie wierzyli. A w szczególności swojej dawnej agentce. Co od niej usłyszała i jak aktorka się zmieniła na przestrzeni lat?
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wplątujemy się w "Ukrytą sieć", wracamy do szokującego procesu "Depp kontra Heard" oraz ponownie zasiadamy do kanapkowej uczty w "The Bear". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.