''Ty, ile masz w baniaku?''
Już podczas egzaminu na uczelnię Perepeczko zrobił ogromne wrażenie na kolegach.
- Ostatnią eliminacją był sprawdzian gimnastyczny. Rozbieramy się do majtek, obok efeby, smukli chłopcy i Perep - kulturysta. Pierwsza nasza rozmowa: "Ty, ile masz w baniaku?” - wspominał w "Tygodniku Płockim" Marek Mokrowiecki.
Nic dziwnego, że samym swoim wyglądem mobilizował kolegów do ćwiczeń i dbania o formę.
- W tamtych czasach popularne były wśród młodzieży zakłady: kto najlepiej tańczy i kto najlepiej bije. Marek, ksywka Perypek, świetnie tańczył, a już sam widok jego zapaśniczej postury odstraszał. Nie pił i nie palił przez długie lata, co w naszej kompanii było nienormalne - opowiadał o koledze Stefan Friedman.