Nicole Kidman zabrała głos po nagłej śmierci mamy
Nicole Kidman była w Wenecji, miała odbierać nagrodę dla najlepszej aktorki, gdy dowiedziała się, że zmarła jej mama. Gwiazda natychmiast wróciła do swojej rodziny. Teraz pierwszy raz komentuje.
Nicole Kidman na tegorocznym festiwalu filmowym w Wenecji pokazywała film "Babygirl". To historia dojrzałej dyrektorki w dużej firmie, która zaczyna romansować z młodszym stażystą. "Babygirl" to - jak opowiada aktorka - bardzo śmiały film pełen scen erotycznych, które do tego stopnia zawstydzały gwiazdę, że bała się pierwszych pokazów. - Nakręciliśmy bardzo gorący film - komentowała. Zachwyciła do tego stopnia, że przyznano jej nagrodę, Srebrne Lwy, dla najlepszej aktorki. Statuetki jednak nie odebrała. Musiała pilnie wyjeżdżać z Wenecji z powodu śmierci matki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Filmy, których nie można przegapić. To będą petardy
Nicole Kidman o śmierci mamy
Gdy przedstawiciel jury ogłosił, że Nicole Kidman otrzymała Srebrnego Lwa dla najlepszej aktorki, po odbiór nagrody wyszła na scenę twórczyni "Babygirl" Halina Reijn. Holenderska aktorka odczytała list nieobecnej aktorki. "Pojawiłam się w Wenecji, by niedługo później dowiedzieć się, że moja piękna, odważna matka Janelle Ann Kidman właśnie zmarła. Jestem w szoku i muszę teraz być ze swoją rodziną. Ta nagroda jest dla niej. To zderzenie życia i sztuki łamie mi serce" – napisała aktorka.
W niecały tydzień od śmierci kobiety, Nicole i jej siostra Antonia opublikowały wspólny hołd dla mamy. Na ich profilach na Instagramie pojawiło się kilka rodzinnych zdjęć i tekst:
"Moja siostra i ja, tak jak i cała rodzina, chcielibyśmy podziękować za niezwykłą miłość i czułość, jaką czuliśmy w ostatnich dniach. Każda wiadomość, jaką otrzymaliśmy od tych, którzy kochali i podziwiali naszą mamę znaczy dla nas tak wiele, że trudno to wyrazić słowami. Dziękujemy niezmiernie całą rodziną także za uszanowanie naszej prywatności w czasie, gdy musimy o siebie zadbać".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Janelle Ann Kidman miała 83 lata i mieszkała w ostatnich latach w Australii. Była bardzo blisko związana z córkami. Kidman w jednym z podcastów opowiadała o tym, że bliska relacja z mamą, którą cechuje ogromna szczerość i bezpośredniość, pozwala jej oglądać świat oczami 80-kilku latki. Seniorka była niegdyś wykładowczynią pielęgniarstwa. Jej mężem był Anthony Kidman, zmarły w 2014 r. biochemik i psycholog. Najbliższą rodziną dla Nicole pozostaje jej siostra Antonia, która jest prawniczką rodzinną w Sydney.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o krwawej jatce w "Obcy: Romulus", przeżywamy szok po serialu "Szympans, moja miłość" i wydajemy wyrok na nowym sezonie "Pierścieni Władzy". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: