Nie boi się odważnych ról i nagich scen. "Nie widzę powodów do wstydu"

Lily-Rose Melody Depp urodziła się 27 maja 1999 roku w Paryżu. Przez całe swoje dzieciństwo była chroniona przed dziennikarzami, którzy dociekali, jak wyglądają dzieci jednej z najsłynniejszych par show-biznesu. Johnny Depp dbał o prywatność swoich pociech, pilnował, by skupiali się na szkole i nauce, by nie poszły zbyt wcześnie w ślady rodziców i nie zachłysnęły się popularnością.

Rozstanie z partnerką utrudniło aktorowi ich wychowywanie, a Vanessa Paradise okazała się liberalnym rodzicem. Media zaczęły publikować zdjęcia skąpo ubranej 13-latki, co oburzało Deppa. Nie chciał, aby jego córkę nazywano "lolitką". Matka starała się ukierunkować młodzieńczy bunt córki, zachęcając ją do rozpoczęcia kariery muzycznej. Lily-Rose Depp poszła jednak w ślady ojca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Czuję się najszczęśliwsza, gdy gram. Zarabiam na życie, robiąc to, co kocham najbardziej, co sprawia, że czuję się najbardziej spełniona, że mogę włożyć wszystkie moje emocje w coś pięknego, w coś kreatywnego, coś, co ma cel… Nawet jeśli czasami jest to odbierane negatywnie, dla mnie jest to niewielka cena za robienie tego, co robię" – powiedziała Lily-Rose Depp w wywiadzie dla "Vogue".

O młodej aktorce zrobiło się głośno za sprawą bardzo kontrowersyjnego serialu "Idol". "Nigdy nie byłam zainteresowana tworzeniem czegoś purytańskiego. Jeśli ten serial nie jest dla wszystkich, to jest w porządku. Myślę, że sztuka powinna polaryzować. Jeśli chodzi o nagość w serialu to był to była moją świadoma decyzja i nie widzę powodów do wstydu. Żyjemy w wysoce rozseksualizowanym świecie. I jest to interesująca rzecz do zbadania" – powiedziała Lily-Rose

Najnowszą, tym razem kinową, produkcją z Lily-Rose Depp będzie "Nosferatu" (polska premiera została zaplanowana na 24 stycznia 2025 roku), w którym wystąpili także Bill Skarsgard, Nicholas Hoult, Emma Corrin i oczywiście Willem Dafoe (jak mogłoby go zabraknąć w takim filmie?). Tym razem Dafoe zagrał łowcę wampirów, ale pamiętajmy, że przed laty w "Cieniu wampira" wcielił się w postać Maxa Shrecka, bardzo tajemniczego aktora, który zagrał tytułową rolę w "Nosferatu" Friedricha W. Murnau'a.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o porażającym Colinie Farrellu w "Pingwinie", opowiadamy o prawdziwej żyle złota w kinie, ale uwaga; tylko dla widzów o mocnych nerwach! Przyznajemy się także do naszych "guilty pleasures", wiecie co to? Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: