Zmarła Teresa Szmigielówna, znakomita polska aktorka. Miała 83 lata.
Teresa Szmigielówna była absolwentką łódzkiej PWST. Występowała na deskach Teatru Ziemi Rzeszowskiej w Rzeszowie, imienia Osterwy w Lublinie, warszawskich: Dramatycznego, Klasycznego i Rozmaitości.
Zadebiutowała w 1950 roku w filmie "Warszawska premiera" w epizodycznej roli.
W swojej karierze zagrała blisko w 100 produkcjach, między innymi w "Celulozie", "Pociągu", "Niewinnych czarodziejach", "Molo", "Szaradzie".
Ostatnio aktorkę mogliśmy zobaczyć w takich produkcjach jak "Piąta pora roku", "Miasto z morza" i "Mój rower".
W trakcie swojej bogatej kariery miała okazję pracować z legendami polskiego kina. W wywiadzie dla serwisu Pisarze.pl, aktorka wspominała swoją pracę na planie filmu "Pociąg" Jerzego Kawalerowicza, gdzie grała u boku Leona Niemczyka i Zbigniewa Cybulskiego:
- Leon Niemczyk był uroczym mężczyzną, ale miał jedną wadę - okropnie przeklinał najgorszymi słowami. Zwróciłam mu kiedyś uwagę: „Leon, jesteś takim wspaniałym aktorem, zjeździłeś cały świat, nie psuj swojego języka takimi wyrazami”. Potem ilekroć chciał przy mnie powiedzieć słowo na „k” czy „p”, to reflektował się i chwytał się za usta. Ze Zbyszkiem Cybulskim miałam słaby kontakt, bo on chodził własnymi drogami.
Telewizyjnej widowni była znana przede wszystkim z ról w takich serialach jak "Plebania" (pani Stefcia, pensjonariuszka Domu Spokojnej Starości w Starej Wiośnie), "Na Wspólnej" (Apolonia Stróżyńska, była wychowawczyni w domu dziecka), "M jak miłość" (pensjonariuszka domu starców), "Pensjonat pod Różą" (pensjonariuszka Domu Spokojnej Starości "Dolina Tęczy").
Swoje ostatnie dni spędziła w domu Aktora Weterana w Skolimowie.