Nie żyje Jerzy Wójcik. Miał 88 lat
Wybitny operator pracował m.in. z Andrzejem Wajdą, Jerzym Kawalerowiczem i Jerzym Hoffmanem. Na swoim koncie ma wiele nagród filmowych.
Jerzy Wójcik zmarł w nocy ze środy na czwartek w Podkowie Leśnej. Wybitny operator filmowy miał 88 lat. Zadebiutował jako samodzielny operator w "Eroice" Andrzeja Munka. Pracował nad realizacją takich filmów jak "Popiół i diament" Andrzeja Wajdy, "Faraon" Jerzego Kawalerowicza, "Westerplatte" Stanisława Różewicza, "Potop" Jerzego Hoffmana.
Wójcik współpracował też z reżyserami z Jugosławii. Stworzył też dwa seriale telewizyjne, kilka spektakli teatru telewizji. Był też profesorem sztuki filmowej.
Zobacz: Andrzej Wajda o sobie
Za swoją twórczość był wielokrotnie nagradzany, m.in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, nagrodą za całokształt twórczości "Golden Camera 300" na MFF Sztuki Operatorskiej im. braci Manaki w Bitola w Macedonii, a wcześniej szeregiem nagród za zdjęcia do filmów i za reżyserię spektakli teatru TV.
W 2006 r. opublikował przemyślenia zawodowe w książce o tytule "Labirynt światła".
Rodzinie i bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia.