Nieograna twarz
Nic dziwnego, że Dobrowolska (na zdjęciu po prawej stronie), początkowo wcale nie zamierzała zjawiać się na przesłuchaniu do "Klanu" - od jakiegoś czasu była na emeryturze i z radością oddawała się swojemu drugiemu hobby, tłumaczeniu i pisaniu sztuk. Uległa jednak impulsowi i udała się na casting, gdzie z miejsca oczarowała całą ekipę filmową.
- Szukaliśmy aktorki w zaawansowanym już wieku, ale takiej, która miałaby "nieograną" twarz, nieznaną bardzo szerokiej publiczności. Gdy na casting przyszła pani Halina, niemal od razu było dla nas jasne, że ona właśnie, osoba z klasą, najlepiej zagra telewizyjną Marię - mówił Wojciech Niżyński, scenarzysta i współproducent telenoweli TVP.
Dobrowolska ucieszyła się też na wieść, że jej serialowym mężem zostanie Zygmunt Kęstowicz, z którym występowała przed laty w Teatrze Dramatycznym.