Trwa ładowanie...
03-03-2008 10:28

Nowy film Matwiejczyka - "Związek na odległość" w realizacji

Nowy film Matwiejczyka - "Związek na odległość" w realizacjiŹródło: (c)MTL Maxfilm, fot. Bartlomiej Zaranek
d1jpdn1
d1jpdn1

Sceny kaskaderskie do nowego filmu Dominika Matwiejczyka, "Związek na odległość", kręcono w piątek we Wrocławiu. Film jest opowieścią o pewnym wypadku samochodowym i jego nietypowych okolicznościach.

Główne role grają Tomasz Kot, Wojciech Mecwaldowski, Michał Żurawski i Katarzyna Olszko.

W scenach wypadku samochodowego uczestniczyli doświadczeni kaskaderzy z czeskiej grupy "Flott Cascaders Team". Wcześniej pracowali oni m.in. na planach znanych filmów: "Casino Royale" - o Jamesie Bondzie, i francuskiej komedii "Taxi 3", zrealizowanej na podstawie scenariusza Luca Bessona.

Kaskader Frantisek Cabecka - opowiadając w piątek o swojej pracy przy filmie Matwiejczyka - przyznał, że nie jest do końca zadowolony z efektu. "Samochód nie był najlepszy do tego typu scen i przez to wyszło za mało obrotów przy koziołkowaniu" - uważa Cabecka.

d1jpdn1

"Związek na odległość" będzie fabularnym filmem obyczajowym. Dominik Matwiejczyk wyreżyseruje go na podstawie własnego scenariusza.

Reżyser powiedział w piątek dziennikarzom, że akcja rozgrywa się w ciągu jednego dnia. Dwóch głównych bohaterów natrafia podczas podróży na leżący na poboczu drogi wrak auta. Postanawiają zawiadomić pogotowie i policję. Okazuje się wtedy, że ofiary wypadku zostały już odwiezione do szpitala.

"Bohaterowie chcą dowiedzieć się czegoś więcej o tych osobach. Okazuje się, że one już nie żyją" - opowiadał Matwiejczyk. Dodał, że istnieje "pewien związek między ofiarami wypadku, a przypadkowymi podróżnymi".

Matwiejczyk wyjawił, że pomysł na ten film zrodził się kilka lat temu, gdy pewna kobieta "wzięła go na stopa". "Podczas jazdy opowiedziała mi podobną historię, której była świadkiem. Stąd wziął się mój pomysł, żeby rozwinąć fabułę i stworzyć bohaterów" - tłumaczył reżyser.

d1jpdn1

W roli podróżnych wystąpią Kot i Mecwaldowski. Zdaniem Kota, film ma ciekawy scenariusz, który "daje do zastanowienia", poza tym ma "bardzo otwarte zakończenie". "Przypuszczam, że każdy z nas miał do czynienia z wypadkami. Często wydaje się nam, że jest to jakiś rodzaj loterii, który nas nie dotyczy. Ale mam wrażenie, że ten film zmusi nas do zastanowienia" - powiedział Kot.

Ofiary wypadku zagrają natomiast Żurawski i Olszko. Jak powiedział Żurawski, w filmie Matwiejczyka na małej przestrzeni, jaką jest samochód, rozgrywają się poważne problemy. O swojej roli Żurawski mówił tak: "Gram muzyka, który razem z dziewczyną wraca z koncertu. W trakcie podroży okazuje się, że między nami nie jest tak, jak bym chciał. Rozstajemy się w czasie jazdy, a wszystko kończy się wypadkiem".

Reżyser Dominik Matwiejczyk (ur. 1979 we Wrocławiu) jest znanym twórcą filmów niezależnych. Ma w dorobku m.in. filmy: "Krew z nosa" (2004), "Ugór" (2005) i "Rzeźnia numer 1" (2006). Wyreżyserował też niektóre odcinki z najnowszej, trzeciej serii cenionego polskiego serialu kryminalnego "Pitbull", którego emisję rozpocznie 9 marca TVP2.

d1jpdn1

Pytany przez PAP o różnice między kinem komercyjnym i niezależnym Matwiejczyk powiedział, że jego zdaniem filmy niezależne "dają mniejsze możliwości techniczne, ale można więcej w nich wyrazić". "Nie ma się nikogo nad sobą. Pracuje się tylko na własny rachunek i można robić wszystko; bawić się i eksperymentować. To jest moim zdaniem najważniejsze" - ocenił młody filmowiec.

Premiera filmu planowana jest na połowę kwietnia.

d1jpdn1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1jpdn1