Nowy hit Netfliksa. Polacy kochają francuski humor
Na światowej liście przebojów Netfliksa komedia "Rozpieszczone bachory" jest klasyfikowana poza czołową trójką. Francuska produkcja bardzo dużą popularnością cieszy się bowiem głównie w europejskich krajach. W tym w Polsce, gdzie od ponad tygodnia znajduje się na czele listy przebojów.
"Rozpieszczone bachory" miały premierę 27 listopada. Dzień później komedia awansowała na pierwsze miejsce najpopularniejszych filmów Netfliksa w naszym kraju i do dnia dzisiejszego okupuje pozycję lidera. Jednak mimo sukcesu francuskiej produkcji w Polsce oraz w większości europejskich krajów, "Rozpieszczone bachory" nie były w stanie awansować do czołowej trójki globalnego zestawienia Netfliksa. To pokazuje, że na tle rynku amerykańskiego czy azjatyckiego, rynek europejski nie ma dużej siły przebicia.
Na światowej liście przebojów, pośród filmów fabularnych, rządzą obecnie amerykańskie przeboje, takie jak "Czerwona nota", "Poobijana" oraz "Świąteczny zamek". W gronie seriali prym wiodą koreańskie produkcje "Hellbound" oraz "Squid Game". Europejska produkcja może odnieść globalny sukces pod warunkiem, że zdobędzie popularność w Stanach Zjednoczonych, jak np. "Dom z papieru". Tymczasem "Rozpieszczone bachory" w TOP 10 w USA znajdowały się tylko przez jeden dzień (i to jedynie na 7. miejscu).
"Rozpieszczone bachory" (2021) - zwiastun filmu.
Natomiast w Europie "Rozpieszczone bachory" mają szansę stać się jednym z najpopularniejszych filmów fabularnych Netfliksa w tym roku. W naszym kraju może nawet większym niż kosztująca 200 mln dol. "Czerwona nota". Warto dodać, że Polska stała się pierwszym rynkiem na świecie, na którym superprodukcja z Dwayne'em Johnsonem, Gal Gadot i Ryanem Reynoldsem wypadła z czołowej dziesiątki filmów z największą oglądalnością. Stało się to już 2 grudnia.
Historia opowiedziana w "Rozpieszczonych bachorach" jest prosta, ale bardzo zabawna. Pewien francuski miliarder jest zmęczony kaprysami własnych dzieci i postanawia dać im nauczkę. Ogłasza im, że zbankrutował. Teraz trójka młodych osób będzie musiała robić to, czego nigdy wcześniej nie robiła, czyli iść do pracy i zarabiać na chleb. Oczywiście w trakcie tych zmagań o przetrwanie nauczą się jeszcze wielu bezcennych rzeczy. A przede wszystkim nauczą się kochać i cenić życie.
W rolę miliardera wcielił się znakomity francuski aktor Gerard Jugnot, znany z takich produkcji, jak "Wspaniała epoka", "Marta" czy "Pan od muzyki". Co ciekawe, francuski miliarder nosi w filmie swojsko brzmiące nazwisko Bartek.