"Interes życia". W Polsce śmieją się z nowego pomysłu Netfliksa

Nową funkcję przez ostatnie miesiące Netflix wypróbowywał w "testowych" obszarach, którymi są zazwyczaj kraje Ameryki Południowej i Środkowej (Kostaryka, Peru, Chile). Testy musiały wypaść dobrze, ponieważ już w najbliższy poniedziałek (24 października) będzie ona wprowadzona na wszystkich rynkach, na których działa filmowy serwis.

W poście opublikowanym w centrum pomocy platformy, Netflix tak zachęca do korzystania z nowej funkcji: "Przeprowadzamy się. Nasze rodziny rosną. Relacje się zmieniają. Użytkownicy mogą więc przenieść profil z istniejącego konta na nowe, w tym rekomendacje, historię przeglądania, moją listę, zapisane gry, ustawienia".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W internecie pojawiły się już głosy, że korzyści płynące z przeniesienia profilu na nowe konto są niewielkie ("interes życia" - śmieją się internauci) i raczej nie skłonią użytkowników do założenia własnych kont, a co za tym idzie, do dokonywania indywidualnych opłat.

Funkcja przenoszenia kont ma być kolejnym bodźcem zachęcającym użytkowników do wykupienia subskrypcji. Największa platforma streamingowa ma już blisko 230 mln abonentów na całym świecie, ale nie jest tajemnicą, że z jednej subskrypcji korzysta więcej niż jedno gospodarstwo domowe. Według szacunkowych danych Netflix ma na całym świecie ponad 400 mln użytkowników. Nie można więc się dziwić, że szuka sposobów, aby każdy użytkownik (w pojęciu gospodarstwo domowe) zamienił się w subskrybenta.

Tymczasem zarząd Netfliksa opublikował sprawozdanie za III kwartał 2022 roku. Dla inwestorów były w nim zawarte same dobre informacje. Od lipca do września Netfliksowi przybyło 2,41 mln abonentów, co jest najlepszym wynikiem na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy. Natomiast jego przychody wyniosły 7,93 mld dolarów, co daje wzrost o 6 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Kwartalny zysk firmy sięgnął 1,4 mld dolarów.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" kłócimy się o skandaliczną "Blondynkę", znęcamy się nad ostatnim (daj Bóg!) filmem Patryka Vegi i zgrzytami zębami, wspominając makabryczne zbrodnie "Dahmera". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach