Olivia Newton-John: Sandy Olsson jest dziś piękniejsza niż 30 lat temu

Olivia Newton-John: Sandy Olsson jest dziś piękniejsza niż 30 lat temu
Źródło zdjęć: © ITI

09.07.2012 | aktual.: 22.03.2017 19:22

Olivia Newton-John, która przed laty wcieliła się w filmową wybrankę serca Danny’ego Zuko, dziś ma 63 lata i wciąż zachwyca urodą.

Pamiętacie słodką Sandy z kultowego musicalu „Grease”? Olivia Newton-John, która przed laty wcieliła się w filmową wybrankę serca Danny’ego Zuko (niezapomniana kreacja Johna Travolty), dziś ma 63 lata i wciąż zachwyca urodą. Czyż nie wygląda na o połowę młodszą?

Już niedługo polscy widzowie będą mogli ponownie zobaczyć odtwórczynię Sandy na dużym ekranie. Tym razem jednak Olivia zaprezentuje nam zupełnie nową stronę swojej aktorskiej natury. To nic, że czasy swojej największej świetności ma już za sobą. Australijska gwiazda wciąż nie przestaje zachwycać fanów zarówno pod względem wokalnym, jak i kondycji fizycznej.

W swojej najnowszej komedii, „Kochanie, poznaj moich kumpli”, Olivia Newton-John wcieliła się w postać wyluzowanej matki, która niejednokrotnie zaszokuje weselnych gości na filmowym weselu.

Czyżby aktorka zbzikowała na stare lata? Nic z tych rzeczy. Zobaczcie, co teraz robi i jak dobrze wygląda *Olivia Newton-John.*

1 / 6

Grease'owe szaleństwo

Obraz
© ITI

Nie każdy musi kochać musicale, ale z pewnością każdy swego czasu pokochał „Grease”.

Kultowy film Randala Kleisera uczynił z Olivii Newton-John i Johna Travolty gwiazdy kina, a jakby tego było mało, para stała się ikoną amerykańskiej popkultury lat 70.

2 / 6

Pruderyjna blondynka

Obraz
© ITI

Dla 29-letniej wówczas artystki był to kinowy debiut.

Wiele gwiazd walczyło o główną rolę kobiecą u boku Johna Travolty, filmowego Danny’ego Zuko, który zdążył już zdobyć popularność filmami „Carrie” czy „Gorączka sobotniej nocy”.

Casting zwyciężyła nikomu jeszcze wtedy nieznana Olivia i brawurowo wcieliła się w postać pruderyjnej Sandy Olsson.

3 / 6

Powrót na szczyt w komedii?

Obraz
© ITI

Dziś, 34 lata po premierze kultowego musicalu, Olivia Newton-John olśniewa urodą jeszcze bardziej niż za czasów swoich filmowych początków. Niestety, po "Grease" aktorka całkowicie poświęciła się karierze wokalnej.

Ta kontrowersyjna decyzja sprawiła, że sława filmowej Sandy zaczęła w szybkim tempie przygasać.

Jako piosenkarka Olivia nigdy nie osiągnęła tak dużego sukcesu, jak jako aktorka filmowa. Po ponad trzech dekadach może się to w końcu zmienić.

Czy gwieździe uda się wrócić do łask światowej publiczności?

4 / 6

Wyglądają jak siostry

Obraz
© ITI

W filmie „Kochanie, poznaj moich kumpli” aktorkę zobaczymy w roli zwariowanej teściowej, która za sprawą „dziwnego zbiegu okoliczności” z poukładanej matki i wzorowej żony szanowanego polityka przemieni się w nieokiełznaną hippiskę.

Jej mocno rozrywkową córkę zagrała Rebel Wilson – aktorka znana m.in. z komedii "Druhny".

Newton-John nie kryje w wywiadach, że Wilson mocno ją oczarowała:

- Kocham Rebel. Jest zabawna, mądra i piękna. Miałyśmy masę frajdy ze wspólnej pracy na planie.

Filmowi partnerzy doświadczonej aktorki również wywarli na niej pozytywne wrażenie:

- Praca z tymi chłopakami to był po prostu czysty śmiech. Nigdy się aż tyle nie uśmiałam. Musiałam ćwiczyć teksty na boku, bo tak bardzo mnie rozwalali. To, co robią razem, jest niesamowicie błyskotliwe i przezabawne – przyznaje Olivia Newton-John.

5 / 6

Przygoda z UFO

Obraz
© ITI

Olivia Newton-John niejednokrotnie udowodniła, że ma zwariowany charakter nie tylko na dużym ekranie. Aktorka wielokrotnie opowiadała w wywiadach, że gdy była nastolatką, dostrzegła na niebie latający spodek.

- Kiedy miałam kilkanaście lat, widziałam UFO - zarzeka się Newton-John.

- Latało i nie było podobne do niczego, co widziałam w życiu. Jestem zaintrygowana obcymi formami życia. Dziś większość Anglików wierzy w ich istnienie, choć jeszcze 20 lat temu prawie nikt nie dopuszczał do siebie takiej myśli.

Jak widać, gwiazda zawsze miała w sobie odrobinę uroczego szaleństwa. Nic więc dziwnego, że tak idealnie pasuje do komediowego repertuaru.

6 / 6

Teściowa na haju w kinach

Obraz
© ITI

Dystrybutorzy przekonują, że najnowsza komedia twórcy „Zgonu na pogrzebie” sprawi, że tym razem zejdziecie… ze śmiechu.

Zapowiada się niewinnie, bo zaproszeniem na ślub i wesele, a kończy totalną katastrofą, z owcą w sypialni i przyszłą teściową na haju. Ta komedia wszystkich możliwych życiowych pomyłek sprawi, że dwa razy się zastanowisz, zanim powiesz: TAK!

Powiedzenie, że przed ślubem trzeba się wyszumieć, nabierze po filmie „Kochanie, poznaj moich kumpli”hardkorowego znaczenia.

„Nie będziesz mógł przestać się śmiać!” – ostrzega recenzent IMDB - jednego z największych portali filmowych na świecie.

A jak na tym tle wypadła Olivia Newton-John? Tego dowiemy się już niedługo w kinach.
(kk/al)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)