Trwa ładowanie...
d3tj455
19-05-2007 12:03

Orlando Bloom ma żal do mediów

d3tj455
d3tj455

Orlando Bloom obwinia media o rozpad jego związku z Kate Bosworth.

Para rozstała się we wrześniu zeszłego roku i aktor twierdzi, że jednym z powodów kryzysu był napięty grafik zajęć.

- Jesteśmy nadal dobrymi przyjaciółmi, jednak ten wspólny rok był trudny dla nas obojga - tłumaczy Bloom. - Kate przebywała w Australii, gdzie pracowała na planie "Spider-Mana". Ja tymczasem byłem po drugiej stronie świata, na Bahamach - tam realizowaliśmy "Piratów z Karaibów". Próbowaliśmy przetrwać rozłąkę, ale jak w przypadku wielu innych związków, nie udało się. Oliwy do ognia dolewały media, które wywlekały na światło dzienne każde wydarzenie z naszego prywatnego życia.

Orlando Blooma już 25 maja zobaczymy w obrazie "Piraci z Karaibów: Na krańcu świata".

d3tj455
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3tj455

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj