Orły 2022: Przez dwa lata Łoziński nagrywał Polaków z balkonu. Wyciągnął zaskakujący wniosek
W piątek 27 maja swoją premierę miał czwarty odcinek podcastu "Orły 2022: rozmowy o kinie". W programie tym pojawił się Paweł Łoziński, twórca dokumentalnego "Filmu balkonowego", nominowanego w tym roku do Orłów w trzech kategoriach.
Orły to nagrody rozdawane nieprzerwanie od 1999 r. To właśnie one odkryły dla szerokiej publiczności takich twórców, jak Piotr Domalewski, Jan P. Matuszyński czy Małgorzata Szumowska. Gościem czwartego odcinka podcastu "Orły 2022: rozmowy o kinie" jest Paweł Łoziński. Stworzony przez niego "Film balkonowy" jest w tym roku nominowany do statuetek w trzech kategoriach: jako najlepszy film dokumentalny, a także za montaż oraz reżyserię.
"Film balkonowy" został nakręcony przez Pawła Łozińskiego tuż przed pandemią. Na potrzeby realizacji tego dokumentu reżyser wystawił na balkon swojego mieszkania kamerę oraz sprzęt do rejestracji dźwięku, by móc pytać przechodniów o to, co u nich słychać albo kim są i jak się czują. Tak powstała uniwersalna opowieść o życiu, przemijaniu, miłości i śmierci.
- Pomysł się wziął stąd, że nie miałem pomysłu na film. Ale mam balkon i mam sąsiadów. I czasami sobie na tym balkonie z żoną Agnieszką siadywaliśmy przy stoliku i tam sobie zawsze wtedy słuchałem, o czym rozmawiają ludzie, z czym chodzą, łapałem skrawki dialogów. To jest zawsze bardzo ciekawe - wyznał Łoziński. - To Etgar Keret, pisarz, który prowadził warsztaty dla młodych pisarzy, mówił: "słuchajcie, nie ma co wymyślać historii, po prostu idźcie do kawiarni i miejcie uszy naokoło głowy i słuchajcie dialogów". I ja się dokładnie tym zajmowałem na balkonie - mówił Paweł Łoziński. - Miałem zawsze taką ciekawość w sobie, kim ci ludzie są - dodaje reżyser.
Paweł Łoziński opowiedział też przy okazji o tym, czym stworzenie "Filmu balkonowego" było dla niego. Te spotkania mi dużo bardzo dały, tak widzę z dystansu teraz. Okazało się, że po raz kolejny przekonałem się, doświadczyłem – bo na poziomie wiedzy to miałem, ale na poziomie doświadczenia niekoniecznie – po rozmowie z dwoma tysiącami ludzi, bo tyle tych rozmów miałem, nagle zrozumiałem, że się niczym nie różnimy: ja to oni, oni to ja. I w każdym kawałku każdego z bohaterów się gdzieś odnalazłem. I to jest bardzo uspokajające i nie ma co się nadymać, napinać, że się tam kimś jest: jest się człowiekiem po prostu – podkreśla twórca "Filmu balkonowego".
Rozmowy z Pawłem Łozińskim posłuchasz poniżej:
O wszystkich podcastach z cyklu "Orły 2022: rozmowy o kinie" przeczytasz tutaj.