Gafa Ala Pacino
Po gali z 2017 r. wiemy już, jak można dokumentnie zepsuć ogłoszenie wyników w najważniejszej kategorii wieczoru, czyli Najlepszy film. Tym razem nie było może aż tak źle, ale trzeba przyznać, że Al Pacino, któremu powierzono to zadanie, także się nie popisał. Nie przeczytał on zgodnie ze zwyczajem wszystkich kandydatów, a jego krótkie wprowadzenie było chaotyczne i, jak wskazywali internauci, zupełnie pozbawione odpowiedniego dla tej chwili podniosłego tonu.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
– Najlepszy film... Ech, muszę po to sięgnąć do koperty. I tak zrobię. Oto nadchodzi. Czy moje oczy widzą "Oppenheimera"? – po tych słowach nie od razu rozległy się brawa i okrzyki radości, tak jakby zgromadzeni w sali widzowie nie byli do końca przekonani, czy wynik jest już pewny. Dopiero po chwili twórcy produkcji z Christopherem Nolanem na czele wstali ze swoich miejsc i przy akompaniamencie owacji pojawili się na scenie.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: