Oto filmowi Beatlesi? Podobno wybrano aktorów, którzy zagrają legendarny kwartet
Jakiś czas temu pojawiły się informacje dotyczące nadchodzących filmów Sama Mendesa, które mają przedstawić nam historię Beatlesów z indywidualnych perspektyw każdego z członków zespołu.
W tym ambitnym zadaniu mają mu pomóc czterej bardzo utalentowani aktorzy. Jak podaje branżowy insider Jeff Schneider, Sam Mendes podobno wybrał już 4 aktorów, którzy wcielą się w Paula, Ringo, Johna i George'a.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To oni zagrają Beatlesów?
I tak kolejno - w Paula McCartneya ma się wcielić Paul Mescal, gwiazdor nadchodzącego "Gladiatora 2" i nagradzanego "Aftersun". W roli Ringo Starra ma się pojawić Barry Keoghan z "Eternals" i "Duchów Inisherin", Johna Lennona zagra podobno Harris Dickinson z "Braci ze stali", natomiast George'em Harrisonem zostanie Charlie Rowe, który wcześniej pojawił się m.in. w "Rocketmanie".
Niestety, na oficjalne potwierdzenie obsady będziemy jeszcze musieli poczekać. To, czego możemy być pewni, jak to zwykle przy takich produkcjach bywa, to kontrowersje i sprzeciw fanów, którzy na pewno będą mieli swoją wizję tego, jak powinni wyglądać ich idole w filmie.
Co wiemy o filmowej biografii Beatlesów?
Tak jak wspominaliśmy, cały projekt jest bardzo ambitny. Sam Mendes szykuje bowiem cztery oddzielne filmy, z których każdy skupi się na innym członku legendarnej grupy. Wizja reżysera zakłada cztery równie ważne przeplatające się historie, by jak najlepiej oddać stan emocjonalny i punkt widzenia każdego z muzyków The Beatles. Nie wiemy, czy planowana jest też piąta produkcja, która niejako połączy wszystkie najważniejsze wątki w całość.
Szef Sony Tom Rothman zapowiedział, że zdjęcia do filmów o Beatlesach powinny ruszyć w połowie 2025 roku. Premiera wszystkich czterech obrazów planowana jest zaś na 2027 r. Spodziewamy się raczej, że te będą wychodziły z kilkumiesięcznymi odstępami.