Janusz Bukowski
Chociaż rola zbójnika Wróblika w "Janosiku” przyniosła mu ogromną popularność, Bukowski nigdy w pełni nie wykorzystał swojej szansy i nie zdobył należnej sławy. Ale też, jak twierdził, nigdy mu na tym nie zależało. Chociaż chętnie pojawiał się na ekranie - można go było zobaczyć w "Weselu", "C.K. Dezerterach", "Obywatelu Piszczyku", "Korczaku" czy "Sarze" - od filmu wolał teatr. Znacznie bardziej cieszyły go występy sceniczne, zwłaszcza kiedy miał możliwość grać u boku swojej ukochanej żony, Ewy Wawrzoń.
Nieustannie się rozwijał, oprócz aktorstwa zajmował się też reżyserią, był dyrektorem teatru, wykładał w łódzkiej filmówce, działał w ZASP-ie i udzielał się społecznie. Był energiczny, miał mnóstwo planów i cieszył się dobrym zdrowiem. Nic nie zwiastowało tragedii.
We wrześniu 2005 r. wyjechał do Pragi, by wziąć udział w zdjęciach do nowego filmu. Nigdy już stamtąd nie wrócił - zmarł na atak serca.