Pirackie kopie "Lejdis" w Malezji
W sklepach z nielegalnymi nośnikami wśród zagranicznych tytułów można znaleźć na przykład "Lejdis"- Tomasza Koneckiego czy "Rozmowy nocą" Macieja Żaka.
To nie jedyne produkcje, które trafiły na malezyjski rynek nielegalnie. Bardziej wymagający widzowie mogą znaleźć więcej polskich filmów, które wyprodukowano w ostatnim roku.
W zeszłym roku w Malezji zarekwirowano 5 milionów pirackich płyt. Straty amerykańskich wytwórni w rejonie Azji i Pacyfiku szacuje się na ponad bilion dolarów rocznie. Władze próbują walczyć z piractwem na różne sposoby. Groźby wysokich kar finansowych, kontrole, konfiskaty mienia nie przynoszą jednak efektu.
W miejscu zamkniętych nielegalnych wytwórni pojawiają się następne. Zapotrzebowanie na kradzione produkcje musi być duże, skoro piratom opłaca się produkować masowe ilości kopii w cenie niespełna 4 złotych za sztukę.