Nie widział hitu przez prawie 20 lat. Zdradził pewną tajemnicę
Tom Felton to aktor, który już na zawsze będzie kojarzony z serią filmów o Harrym Potterze. Brytyjczykowi zdarzyło się ostatnio po raz pierwszy zobaczyć produkcję "Harry Potter i Kamień Filozoficzny". Była to dla niego okazja, by podzielić się kilkoma ciekawymi szczegółami.
Aż trudno w to uwierzyć, ale Tom Felton do tej pory unikał obejrzenia produkcji, która sprawiła, że nie tylko stał się sławny, ale także i bogaty. Brytyjczyk w filmowej serii stworzonej na podstawie książek J.K. Rowling wcielił się w postać Draco Malfoya, nieprzejednanego wroga Harry’ego Pottera oraz jego przyjaciół Hermiony Granger oraz Rona Weasleya.
Felton w końcu mógł nadrobić pierwszą część franczyzy, "Harry Potter i Kamień Filozoficzny", która trafiła do kin w listopadzie 2001 r. Stało się podczas wirtualnej imprezy, którą transmitowano na koncie Peacock TikTok we wtorek 2 marca. 33-letni dziś aktor już na wstępie tego wydarzenia przyznał, że życzyłby sobie, aby on i reszta obsady filmów o Potterze częściej się spotykali. Wskazał, że wszyscy mają nadzieję na takie spotkanie podczas 20. rocznicy premiery filmu.
Fani Harry'ego Pottera odkryli dziurę w scenariuszu
– Jednym z powodów, dla których chcę to zrobić, jest to, że tęsknię za nimi wszystkimi – powiedział Tom. Dodał, że ma dobre wspomnienia związane z Draco, nazywając go "bardzo fajną postacią do grania". Podzielił się przy okazji wieloma zakulisowymi sekretami. Okazało się, że to właśnie on pierwotnie był przesłuchiwany do roli głównej. Oczywiście ta ostatecznie trafiła do Daniela Radcliffe'a, ale Tom powiedział, że i tak był podekscytowany postacią Draco.
Zdradził także, że ekipa stworzyła "prawdziwą" wersję różdżki każdego aktora z obsady, wraz z drugą wersją wykonaną z piankowej substancji, dzięki czemu młodzi aktorzy mogli bezpiecznie nosić je podczas scen. Niestety, nie pozwolono mu zatrzymać różdżki ani żadnych innych rekwizytów z filmów, ponieważ zespół produkcyjny bardzo rygorystycznie pilnował tego, by wszystko do nich wracało. Udało mu się jednak pozostawić ślad w jednym z rekwizytów, gdy wyrył swoje imię na stole podczas zdjęć do pierwszego filmu.
Przypomniał sobie także scenę przesłuchania. Reżyser Chris Columbus zastąpił smoka jajkiem, więc aktorzy musieli używać wyobraźni podczas recytowania swoich wersów. Dodał także, że jego dziadek pojawił się w filmie i można go zobaczyć na trybunach meczu, siedzącego obok aktorki Maggie Smith (profesor McGonagall). Wyjaśnił, że chociaż jego dziadek nie miał doświadczenia ani nie interesował się aktorstwem, reżyser zauważył go oraz jego ogromną brodę i zaproponował mu rolę nauczyciela, co krewny Toma z radością zaakceptował.
Kiedy aktor został poproszony o wskazanie najtrudniejszej sceny do nakręcenia w pierwszym filmie, odpowiedział, że słowo "trudny" nie pasuje do całego procesu, który był dla niego świetną zabawą.