Cudowne dziecko
W młodości uchodził za "cudowne dziecko"; rodzice (mama nauczycielka i ojciec profesor prawa) wyjątkowo dbali o jego wykształcenie, toteż Zembaty pod tym względem znacznie przewyższał swoich rówieśników. Chociaż wszyscy byli przekonani, że w przyszłości chłopak zrobi karierę naukową, on wybrał zupełnie inną drogę i obwieścił, że zamierza zostać aktorem.
Bez problemu dostał się do łódzkiej filmówki - ale wkrótce z niej wyleciał. Jak twierdził, tylko dlatego, że odbił dziewczynę starszemu i wpływowemu koledze po fachu, Zygmuntowi Kęstowiczowi. Zaraz potem postanowił, że zostanie reżyserem - ale i na tym wydziale długo miejsca nie zagrzał.