Tour de Pologne
Festiwal tak doceniony w świecie nie miał przez lata najlepszej prasy w Polsce. Znacznie częściej niż o nagrodach i sukcesach twórców mówiło się o politycznych skandalach. A zaczęło się w 1993 roku. Marek Żydowicz (z wykształcenia historyk sztuki) i Kazimierz Parucki (malarz) wymyślili Camerimage – imprezę, na której można by doceniać operatorów, którzy są praktycznie pomijani w procesie promocji filmów. Jak rzemieślnicy, którzy niewiele znaczą, bo najważniejsze są gwiazdy.
Wajda mówił wtedy, że to "ryzykowne przedsięwzięcie". I fakt, takie właśnie było. Żydowiczowi udało się spotkać z samym Federico Fellinim we Włoszech, któremu opowiedział o pomyśle. Reżyser był już wtedy ciężko chory, leżał w szpitalu. Polakowi mówił, że jeśli jeszcze uda mu się wstać z łóżka, przyleci do Polski.
W końcu pomysł wypalił. Pierwsza edycja odbyła się w Toruniu. Miasto gościło gwiazdy aż do 1999 roku.