Polscy aktorzy w filmie z Azerbejdżanu
Film o prezydencie Azerbejdżanu Hejdarze Alijewie, w którym główne role grają polscy aktorzy, wejdzie wkrótce na ekrany azerskich kin - poinformowała PAP.
14.10.2003 17:07
Reżyserem obrazu jest Wagit Mustafajew. Jak powiedział Mustafajew rosyjskojęzycznej gazecie bakijskiej Echo, obecnie w Moskwie powstaje kopia filmu, a po jej wykonaniu film zostanie zaprezentowany widzom.
Główną rolę w obrazie znanym pod tytułem "Czarne znamię" lub po prostu "Hejdar Alijew" zagrał polski aktor Tadeusz Huk (zdj. PAP) z Teatru Starego w Krakowie. Wcielił się w rolę odchodzącego prezydenta Azerbejdżanu, który sprawował władzę nad tym krajem przez blisko 30 lat.
Zagrałem wielkiego człowieka, jestem zadowolony ze swojej gry i bardzo szczęśliwy - cytuje gazeta słowa Tadeusza Huka.
W filmie gra także znany z serialu telewizyjnego "Klan" (i starszych reklam Knorra) Andrzej Grabarczyk, który wcielił się w postać ostatniego przywódcy radzieckiego Azerbejdżanu i przeciwnika politycznego Alijewa - Ajaza Mutalibowa (rządził w latach 1990-92).
Opowieść dotyczy głównie okresu między rokiem 1986 a 91 i ogniskuje się wokół postaci Alijewa, byłego generała KGB, wieloletniego sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Azerbejdżanu, a od roku 1993 przywódcy niepodległego Azerbejdżanu.
Według polskiego producenta filmu Jerzego Rutowicza, doboru aktorów dokonywano na podstawie fizycznego podobieństwa do granych postaci. Oprócz dwóch polskich aktorów w filmie wystąpią artyści z USA, Rosji, Rumunii, Gruzji i Azerbejdżanu.
W roli innej ważnej postaci - ostatniego przywódcy ZSRR Michaiła Gorbaczowa - wystąpi popularny rosyjski aktor Wsiewołod Szyłowski, w Polsce znany m.in. z filmu Konrada Szołajskiego Operacja koza.
Daty premiery filmu jeszcze nie podano. Niewykluczone, że zbiegnie się w czasie z planowanymi na przyszły tydzień wyborami prezydenckimi bądź ich drugą turą. 80-letni schorowany Alijew zrezygnował z udziału w wyborach, udzielając poparcia swojemu 41-letniemu synowi Ilhamowi.