Obłoza szczerze o nałogu
Obłoza otwarcie mówi o nałogu. - Po alkoholu byłem bardziej śmiały, rozluźniony. A potem jest ciężej i ciężej, samo błoto. I strach, lęk... Alkohol jest szatański. Najpierw coś daje, dopiero potem o wiele więcej zabiera. Picie wspominam jako koszmar! - mówi w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".
Aktor dodał, że gdy rzucił alkohol, dostrzegł piękno świata i całe jego życie się zmieniło. - Gdybym nadal to robił, być może już bym nie żył - przyznał.