"Miałam wrażenie, że jestem bohaterką 'Szkarłatnej litery'"
"Showgirls" został zmiażdżony przez krytyków. Zdobył rekordową liczbę Złotych Malin. Namiętne zbliżenie z udziałem Elizabeth Berkley i Kyle’a MacLachlana zostało uznane przez magazyn "Empire" za najgorszą scenę erotyczną w historii kina. Z jednej strony Berkley okrzyknięto nowym symbolem seksu, z drugiej aktorka czuła się "naznaczona". "Miałam wrażenie, że jestem bohaterką 'Szkarłatnej litery'" – opowiadała w wywiadach.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Prawda jest taka, że rolą w "Showgirls" aktorka zamknęła drzwi do dużej kariery w Hollywood. Przestała występować przed kamerą w 2011 roku. Po dziesięciu latach powróciła w serialu "Saved by the Bell". Pod koniec 2003 roku poślubiła Grega Laurena, artystę i aktora. Prawie dziewięć lat później na świat przyszedł ich syn, Sky Cole. Od tej pory zawodowa kariera zeszła na drugi plan i Berkley całkowicie poświęca się rodzinie.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: