Trzy razy Olbrychski
Olbrychski przypadł zresztą Hoffmanowi bardzo do gustu – reżyser uważał go za artystę niezwykle utalentowanego. Już wcześniej pracowali razem na planie "Pana Wołodyjowskiego", gdzie aktor zagrał Azję. Dlatego wiele lat później, gdy rozpoczęły się zdjęcia do "Ogniem i mieczem", Hoffman przyznawał, że nie wyobrażał sobie tego filmu bez Olbrychskiego.
- Początkowo miał zagrać w "Ogniem i mieczem" księcia Jeremiego, ale stwierdził, że do tej roli jest za stary i stanęło na Tuhaj-beju - wspominał. I dodawał, że gdyby "Ogniem i mieczem" powstało wcześniej, chętnie obsadziłby Olbrychskiego w innej roli.
- Gdybym kręcił poszczególne części chronologicznie, Daniel zagrałby trzy postaci - Bohuna, Kmicica i Azję. Teraz chcę, by był łącznikiem między dawnymi a nowymi czasami - dodawał.