Bieniuk wpuścił kamery do domu. Spójrzcie, co jest na ścianach
Jarosław Bieniuk pokazała na swoim Instagramie zdjęcie z filmu dokumentalnego o Annie Przybylskiej. Fani bardzo żywo zareagowali na jego post.
Anna Przybylska była jedną z najbardziej lubianych aktorek. Jej odejście wstrząsnęło całą Polską. Zmarła 5 października 2014 r. w swoim rodzinnym domu w Gdyni Orłowie. Miała zaledwie 35 lat. Osierociła trójkę dzieci. Historia jej życia zostanie przedstawiona w filmie dokumentalnym, którego premiera została zaplanowana w okolicach ósmej rocznicy śmierci aktorki. Odpowiada za niego telewizja publiczna.
Produkcja opierać się będzie na wspomnieniach najbliższych osób, dzieci aktorki, mamy, siostry, przyjaciół. Wśród nich nie zabraknie rzecz jasna Jarosław Bieniuka, z którym Przybylska była w związku i doczekała się trójki dzieci. Były sportowiec w lutym pisał, że dopiero teraz rodzina jest gotowa na taki film. Teraz wrzucił zdjęcie z planu.
Widzimy go, jak siedzi przed kamerą. Zwraca uwagę miejsce kręcenia – ekipa rozmawiała z Bieniukiem w domu, w którym mieszka wraz z dziećmi: Oliwią, Janem i Szymonem. W tle widać zresztą rodzinne zdjęcia całej piątki.
Pod zdjęciem pojawiło się wiele komentarzy. Odezwała się m.in. siostra Przybylskiej, Agnieszka. "Wiem, że to nie był łatwy dzień" – napisała. Z kolei fani okazali swoje wsparcie. Stwierdzili też, że taki film jest świetnym pomysłem, by oddać hołd aktorce. Choć znaleźli się też tacy, co są zdania, że sama Przybylska nie byłaby zachwycona powstaniem dokumentu o niej. "Nie wiem, czy ona by tego chciała. Tak broniła prywatności rodziny przed sępami z aparatami" – oznajmiła jedna z fanek.