Dereszowska w filmie o Ani Przybylskiej. Jej rola będzie inna, niż myślicie
W filmie o Ani Przybylskiej pojawi się Anna Dereszowska, która znała się osobiście z aktorką. W ostatniej rozmowie kobieta zdradziła, że czeka na tę produkcję.
Anna Przybylska była jedną z najbardziej lubianych aktorek. Jej śmierć wstrząsnęła cała Polską. Zmarła 5 października 2014 r. w swoim rodzinnym domu w Gdyni Orłowie. Miała zaledwie 35 lat. Osierociła trójkę dzieci. Historia jej życia zostanie przedstawiona w filmie dokumentalnym, którego premiera została zaplanowana w październiku, w rocznicę jej śmierci. Odpowiada za niego telewizja publiczna.
Produkcja opierać się będzie na wspomnieniach najbliższych osób, dzieci aktorki, mamy, siostry, przyjaciół. W dwugodzinnym projekcie zobaczymy również wiele zdjęć archiwalnych. Jakiś czas temu Krystian Kuczkowski, dyrektor programowy TVP, podkreślił, że mama Przybylskiej była przeciwna, by w jej córkę wcielał się ktoś inny. Chciała zobaczyć na ekranie swoje dziecko, a nie wyobrażenie reżysera na ten temat.
Zobacz: Oliwia Beniuk:" Moją największą inspiracją jest mama"
Za sprawą "Faktu" dowiedzieliśmy się, że w filmie zobaczymy i usłyszymy Annę Dereszowską. Aktorka przyznała, że czeka na ten film.
– Twórcy zwrócili się zresztą do mnie o krótką rozmowę na temat Ani. Ja ją znałam dużo dłużej niż z serialu "Klub szalonych dziewic", bo znałam ją ze "Złotopolskich", gdzie pracowałyśmy przez lata. Trudno uwierzyć, że to już tyle lat, jak Ani nie ma, ale zawsze staram się znaleźć jakiś pozytyw. Mam nadzieję, że to odejście Ani, młodej osoby, która dbała o siebie, uprawiała sporty, sprawiło, że ludzie zaczęli się częściej badać i nawet mimo pandemii ludzie tych badań nie zaniechają – powiedziała w rozmowie z gazetą.
Dereszowska zdradziła też, że oglądała, jak radziła sobie w "Tańcu z gwiazdami" córka Przybylskiej, Oliwia Bieniuk. – Bardzo jej kibicowałam, bo sama byłam w podobnej sytuacji, jak moja mama zmarła, jestem półsierotą, jak Oliwka. Dlatego bardzo współodczuwam z Oliwką. Jest piękną, utalentowaną, mądrą dziewczyną. Mam nadzieję, że kiedyś spotkamy się na planie. Kto wie – wyznała.