Prawie niezauważalny szczegół. Mark Wahlberg zrobił to dla żony
Hollywoodzki gwiazdor, specjalista od kina akcji i scen z latającymi pięściami prywatnie jest oddanym ojcem i mężem. Ma długi staż małżeński, co nie jest częste w tej branży, a teraz zdradza, czym ujął żonę. Chodzi o mały szczegół.
Wahlberg, który ma za sobą kryminalną przeszłość, nie ukrywa swojego przywiązania do wiary chrześcijańskiej. Na jego instagramowym profilu można znaleźć nagrania, w których zaprasza do modlitwy. W kościele odbyła się pierwsza randka aktora i jego żony. Mark poznał Rheę w 2001 r. Zakochani doczekali się czwórki dzieci. Co ciekawe, gwiazdor, który jest bardzo religijny, poślubił matkę swoich dzieci dopiero w 2009 r., gdy na świecie była już trójka ich pociech.
Podczas jednego z ostatnich wywiadów gwiazdor został zapytany o tatuaż na serdecznym palcu.
- To imię mojej żony - odparł. - Na wypadek sytuacji, w której nie mogę mieć obrączki. Zrobiłem sobie go pewnego roku z okazji walentynek. Moja żona powiedziała, że to najmilsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłem. "Czy zatem mogę dostać z powrotem całą drogą biżuterię?" - zażartował.
Kariera Marka Wahlberga
Mark Wahlberg, obecnie ikona Hollywood, rozpoczął swoją karierę w branży rozrywkowej jako członek zespołu muzycznego Marky Mark and the Funky Bunch. Mimo sukcesu na scenie muzycznej jego kariera muzyczna była krótka, a Wahlberg szybko zaczął poszukiwać innych możliwości, co przeniosło go na ścieżkę aktorstwa.
Już na początku swojej kariery zdobył uznanie za role w filmach takich jak "Boogie Nights", filmie opowiadającym o branży filmów pornograficznych w latach 70. i 80., Wahlberg wcielił się w rolę Dirka Digglera, młodego mężczyzny, który staje się gwiazdą tej nietypowej branży. Jego autentyczna i pełna pasji kreacja zyskała uznanie krytyków i publiczności, otwierając mu drzwi do jeszcze większych projektów.
Na pewno największą dumę przyniósł mu występ w "Infiltracji" w 2006 roku, za który dostał nominację do Oscara. Jednak kariera aktorska Wahlberga to także pasmo kiepskich wyborów i nominacji do Złotych Malin. Dziś aktor kojarzy się z kinem dla mało wymagającego widza. Jego ostatni film to dość przygodówka "Mój pies Artur", do obejrzenia na TVP vod.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opisujemy historię wielkiego, amerykańskiego skandalu z menadżerem gwiazd, który wyłudził setki milionów dolarów. Jest o reakcjach na finał "Rodu smoka" i o filmie, który przebił "Pasję". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: