Przeszła zabieg nielegalnej aborcji. Dziś wspomina tę traumę i przestrzega: "Nie możemy wrócić do tamtej rzeczywistości"
Sally Field, zdobywczyni Oscara, opowiedziała o traumatycznym doświadczeniu nielegalnej aborcji, którą przeszła w wieku 17 lat w 1964 roku. Aktorka podzieliła się swoimi przeżyciami, aby wesprzeć walkę o prawa reprodukcyjne kobiet w USA oraz zaapelować o poparcie Kamali Harris w nadchodzących wyborach prezydenckich.
Sally Field po raz pierwszy opisała swoje doświadczenie w biografii "In Pieces" wydanej w 2018 roku (tytuł niedostępny niestety w języku polskim). Teraz wróciła do tych ciężkich wspomnień w nagraniu na Instagramie. Opowiedziała o tym, jak w wieku 17 lat, będąc nastolatką bez możliwości wyboru i z niewielkim wsparciem rodziny, przerwała ciążę w Meksyku. "To było w czasach gorszych niż teraz, gdy nie było powszechnie dostępnej antykoncepcji dla kobiet, które nie były mężatkami" — napisała Field.
Zabieg, który przeszła, odbył się bez znieczulenia, a jedynie z pomocą eteru, który tylko częściowo ją "odciął". "Czułam każdy ból" - wspominała w opisie nielegalnej aborcji, mającej miejsce na "brudnej" ulicy Tijuany. Wspomniała także o molestowaniu, którego doświadczyła podczas zabiegu z rąk technika medycznego. "To była czysta przepaść wstydu" – dodała.
Brak wsparcia i walka o przyszłość kobiet
Field podkreśliła w swoim nagraniu, że przeżycia z przeszłości uświadamiają jej, jak ogromne znaczenie ma dziś walka o prawa do decydowania o swoim ciele: "Te dziewczyny, zmuszone do ryzykownych podróży do innych stanów, aby przerwać ciążę, przeżywają to, co ja przeżywałam". Aktorka odniosła się również do obecnej sytuacji w USA, gdzie po obaleniu wyroku w sprawie Roe v. Wade w 2022 roku, aborcja na poziomie federalnym przestała być prawem kobiet.
Apel o poparcie Kamali Harris
W odpowiedzi na rosnącą liczba stanów ograniczających dostęp do aborcji Field wezwała do wsparcia kandydatów, którzy będą bronić praw kobiet. W opisie swojego nagrania na Instagramie wyraziła poparcie dla Kamali Harris i Tima Walza, oraz polityków z inicjatywami na rzecz ochrony wolności reprodukcyjnej. Swoją wiadomość zakończyła dramatycznym apelem: "Nie możemy do tego wrócić!".
Sally Field po raz pierwszy poparła Harris jeszcze w lipcu, po ustąpieniu Joe Bidena, podkreślając, że wspiera obecnego wiceprezydenta "całym sercem". W świetle nadchodzących wyborów wyraziła zaniepokojenie, że ewentualny powrót Donalda Trumpa do władzy mógłby jeszcze bardziej zagrozić prawom reprodukcyjnym kobiet.
W Polsce mimo głośnych protestów społecznych i zmiany rządzących kobietom wciąż odmawia się prawa do aborcji.
Sally Field była trzykrotnie nominowana do Oscara. Otrzymała dwie statuetki: za "Miejsca w sercu" oraz film "Norma Rae". Zagrała matkę głównego bohatera w "Forreście Gumpie", jej najnowszy film to komedia "Osiemdziesiątki dla Brady'ego".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o hitowej polskiej komedii "Rozwodnicy" na Netfliksie, zastanawiamy się, czy Demi Moore dostanie Oscara, czy Złotą Malinę za "Substancję" i zdradzamy, co dzieje się na planach filmów i seriali. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: