Podłe, wulgarne i nie do zniesienia
Chen czytając scenariusze Quentina miała wrażenie,* że to dzienniki szaleńca.* Zdecydowanie czuć było w nich duży potencjał, ale ich realizacja wymagała ryzyka. Poza tym w jego tekstach odstręczało wszystko. Od wytwórni filmowych Tarantino często dostawał odpowiedzi w stylu: te scenariusze są zbyt podłe, wulgarne i wypełnione przemocą nie do zniesienia.
Prawdę powiedziawszy, Quentin ze swoimi pomysłami sam nigdy nie przebił się do decydentów największych studiów. Jego teksty utykały tam na etapie pierwszego czytania przez pracowników najniższego szczebla. Wówczas Tarantino miał 23 lata, pierwszy szkic „Pulp Fiction” na kartkach i dużą determinację, aby zostać filmowcem.
Namówił do współpracy przyjaciela, Rogera Avary’ego, który miał napisać drugi z trzech zaplanowanych wątków. Ale ponieważ nie znaleźli kandydata, który zaopiekowałby się ostatnią częścią historii, Tarantino postanowił, że napisze ją sam. Ostatecznie, porzucił jednak scenariusz „Pulp Fiction” na rzecz innego pomysłu, „Wściekłych psów”.