Reżyser zmarł w Boże Narodzenie. Ujawniono przyczynę śmierci

Jean Marc Vallée zmarł nagle w wieku 58 lat w czasie świąt Bożego Narodzenia. Nikt tygodniami nie wiedział, co naprawdę stało się z reżyserem "Wielkich kłamstewek". Po czterech miesiącach rodzina opublikowała oświadczenie.

Jean Marc Vallée zmarł nagle w święta Bożego NarodzeniaJean Marc Vallée zmarł nagle w święta Bożego Narodzenia
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2019 Getty Images

Jean-Marc Vallée zmarł w swoim domu nieopodal kanadyjskiego miasta Quebec, skąd pochodził i gdzie mieszkał. Ojca straciło dwóch synów: Émile i Alex. "Był prawdziwym artystą i hojnym, kochającym facetem" - napisał producent Nathan Ross, który jako pierwszy przekazał informację o tajemniczej śmierci reżysera.

Wiadomość ta była szokiem dla gwiazd, które z nim pracowały, jak i dla tysięcy fanów jego twórczości. Vallée był znany przede wszystkim dzięki filmowi "Witaj w klubie" w jego reżyserii. Za role w nim Oscary otrzymali Matthew McConaughey i Jared Leto. Był także twórcą serialu "Wielkie kłamstewka", za który zdobył nagrodę Emmy.

Zobacz: Trudno się z tym pogodzić. Odeszli w 2021 roku

Minęły cztery miesiące od śmierci Vallée. Rodzina za pośrednictwem portalu "Deadline" przekazała oświadczenie, w którym wskazuje przyczynę śmierci reżysera. Z raportu koronera wynika, że Jean-Marc Vallée zmarł w wyniku "śmiertelnej arytmii serca spowodowanej wcześniejszą chorobą niedokrwienną serca". W ponad 90 proc. przypadków odpowiedzialna za chorobę jest miażdżyca tętnic wieńcowych.

"Świadectwa przyjaźni, uznania i szacunku do naszego zmarłego ojca i jego pracy cały czas do nas napływają" - przekazali członkowie rodziny reżysera. "Jesteśmy niezwykle wdzięczni za te wszystkie wiadomości i mamy nadzieję, że jego kreatywność nie przeminie i będzie inspiracją dla innych osób w przemyśle filmowym, którym on tak się pasjonował" - dodali.

Warto przypomnieć, że już w grudniu 2021 r. pojawiły się pierwsze doniesienia z biura koronera. Bez szczegółów stwierdzono wtedy, że za śmiercią Vallée nie stoją "osoby trzecie". - Chciał długo żyć i pracować nad największymi projektami. Był źródłem niekończących się inspiracji i pozostawił po sobie wspaniałe wspomnienia, które będą pielęgnować wszyscy ci, którzy go znali, pracowali z nim i doceniali jego rzemiosło - mówili synowie reżysera.

Wybrane dla Ciebie
WWE wraca do Polski po 11 latach. Lada chwila rusza przedsprzedaż
WWE wraca do Polski po 11 latach. Lada chwila rusza przedsprzedaż
"Wśród nocnej ciszy". Serial inspirowany wstrząsającą historią
"Wśród nocnej ciszy". Serial inspirowany wstrząsającą historią
To już pewne. "Skazany na śmierć" w nowej wersji
To już pewne. "Skazany na śmierć" w nowej wersji
Dziś cenzura by go dopadła. Najbardziej niegrzeczny film w czasach PRL
Dziś cenzura by go dopadła. Najbardziej niegrzeczny film w czasach PRL
Obelgi i prowokacje. Keira Knightley była nękana przez paparazzi
Obelgi i prowokacje. Keira Knightley była nękana przez paparazzi
Wylądował na śmietniku. Po prostu powiedzieli: "Nie"
Wylądował na śmietniku. Po prostu powiedzieli: "Nie"
Prosi o pohamowanie hejtu. I pokazuje wiadomość od mamy 10-latka
Prosi o pohamowanie hejtu. I pokazuje wiadomość od mamy 10-latka
Nie cierpi byłego męża swojej serialowej żony. "To narcyz"
Nie cierpi byłego męża swojej serialowej żony. "To narcyz"
Nowy polski przebój. Zdetronizował trzecią część "Teściów"
Nowy polski przebój. Zdetronizował trzecią część "Teściów"
Co dalej z rozwodem? Gwiazdor "Jeziora marzeń" odwołał rozprawę
Co dalej z rozwodem? Gwiazdor "Jeziora marzeń" odwołał rozprawę
"Drwiny z chrześcijaństwa". Takiego filmu jeszcze nie widzieliście
"Drwiny z chrześcijaństwa". Takiego filmu jeszcze nie widzieliście
Polacy piszą donosy do Mela Gibsona. "Ona ma zagrać Maryję?"
Polacy piszą donosy do Mela Gibsona. "Ona ma zagrać Maryję?"