Reżyser: zmienimy datę premiery filmu ”Solid Gold” na po wyborach

Jacek Bromski, reżyser filmu ”Solid Gold” mówi WP, że twórcy filmu, czyli on i aktorzy, chcą zmienić datę premiery filmu ”Solid Gold”, tak żeby nie został wykorzystany w jesiennej kampanii wyborczej przez PiS.

Reżyser: zmienimy datę premiery filmu ”Solid Gold” na po wyborach
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Film sensacyjny ”Solid Gold” w reżyserii Jacka Bromskiego miał wejść do kin 11 października, tuż przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Na taką datę miał nalegać Jacek Kurski, prezes TVP. To właśnie TVP ma być dystrybutorem kinowym filmu. Jacek Kurski rzekomo chciał wcześniej zrobić filmowi kampanię promocyjną uderzającą przy okazji w opozycję.

Ale jak mówi WP Jacek Bromski, reżyser filmu, data premiery kinowej ma być zmieniona na po wyborach: - Piszemy pismo do producenta, czyli Akson Studio, z żądaniem zmiany daty premiery na po wyborach. Oni będą musieli to zmienić ze względu na kontrowersje. Naszym przedstawicielem jest producent, czyli Akson Studio i to on podpisuje umowę dystrybucyjną z TVP. A umowa dystrybucyjna nie jest jeszcze podpisana.

Obraz
© SPL/East News

Politycy chronią mafię

Przypomnijmy, że scenariusz filmu oparty jest luźno na aferze Amber Gold, w której finansowo poszkodowanych zostały tysiące Polaków.

Jak twierdzi ”Gazeta Wyborcza” Jacek Kurski, prezes TVP, miał nadzieję, że film wpłynie na wynik wyborów, gdyż miał uderzać w polityków PO. Film opowiada bowiem o mafijno-politycznych malwersacjach finansowych prowadzonych za pomocą parabanku Solid Gold oraz linii lotniczych Air Pomerania (to inne nazwy dla parabanku Amber Gold oraz linii lotniczych OLT założonych przez gdańszczanina Marcina P.).

Twórca scenariusza i reżyser Jacek Bromski w swoim filmie stawia tezę, że parabank został założony przez ludzi wywodzących się jeszcze z PRL, a ochronę bankowi dały służby specjalne. Marcin P. był tylko słupem.

Obraz
© Olaf Tryzna/ mat. prasowe

Akcja toczy się głównie w Trójmieście. Policjantka Kaja (Marta Nieradkiewicz), namówiona przez Nowickiego, oficera CBŚ (Janusz Gajos) ma zająć się rozpracowywaniem groźnej grupy przestępczej kierowanej przez Kaweckiego, pseudonim Kawka (Andrzej Seweryn). To bogaty właściciel banku Solid Gold i mieszkaniec willi na Kamiennej Górze w Gdyni. Planuje on otworzyć linię lotniczą Air Pomerania. Kawecki, który zbudował fortunę na międzynarodowym przemycie i handlu narkotykami, ma wpływy w policji i w rządzie. Na jego usługach jest miejscowy komendant policji (Sławomir Orzechowski). Na bankiecie na „Darze Pomorza” Kawecki gości polityków i członków rządu.

Film jest koprodukcją Akson Studio i TVP. W „Solid Gold” grają: Danuta Stenka, Janusz Gajos, Andrzej Seweryn, Olgierd Łukaszewicz i Mateusz Kościukiewicz.

Obraz
© East News/ Jacek Bromski

U Farfała w ogródku

”Gazeta Wyborcza” postawiła tezę, że reklamujące film zwiastuny, jakie miały się pojawić w TVP już od września, byłyby częścią kampanii wyborczej PiS. Z jednej strony miały reklamować film kinowy, a z drugiej uderzać w opozycję, rzekomo zamieszaną w aferę Amber Gold. Jednocześnie zwiastuny nie byłyby klasyfikowane jako spoty wyborcze.

Jednak Jacek Bromski, reżyser filmu zaprzecza w rozmowie z WP, że jego intencją było wsparcie dla PiS tuż przed wyborami: - Oczywiście u nas w kraju wszystko jest możliwe, także wykorzystanie filmu w kampanii. Ale to jest film, który w swoim wydźwięku spowoduje, że ludzie raczej w ogóle nie pójdą na wybory, bo on jest przeciwko całej klasie politycznej, a nie jednej partii. W jaki sposób ten film miałby zachęcać ludzi do głosowania akurat na PiS? To jakaś bzdura! Są w moim filmie jakieś aluzje do Amber Gold, ale w żadnym wypadku nie jest to historia Amber Gold jeden do jednego.

Bromski mówi, że to on, a nie prezes Kurski, wymyślił tytuł ”Solid Gold” i taki tytuł był od początku produkcji.

Dlaczego Bromski poszedł na tak daleką współpracę z TVP przy produkcji i promocji ”Solid Gold”? – pytam.

- Krytykuje się TVP, że daje 1 milion złotych na promocję – mówi Bromski. – Ale każdy dystrybutor tyle mniej więcej daje i to jest standard. TVP jest współproducentem tego filmu. Ja zrobiłem 18 filmów i dwa seriale i wszystkie TVP współprodukowała. Akurat, jak zrobiłem ”U Pana Boga w ogródku” to prezesem TVP był Rafał Farfał [z Młodzieży Wszechpolskiej – red.] No i co z tego? Co ma jedno do drugiego?

Obraz
© olaf tryzna/mat. prasowe

Bromski liczy, mimo wszystko, na dobrą współpracę z TVP: - Dystrybutor Kino Świat ostatnie dwa moje filmy bardzo źle dystrybuowało. Jak oni mają dystrybuować ”Kler” to jest samograj. To dla nich żaden problem. Ale inne filmy, w tym moje, przepadają, bo Kino Świat się do tego nie przykłada. Więc dobrze, że TVP otworzyła firmę dystrybucyjną. Akurat to jest ich pierwszy film, więc my liczymy na to, że będą się chcieli pokazać z dobrej strony, bo jeśli źle to zrobią, to potem do nich nikt nie przyjdzie.

Źródło artykułu:WP Film
jacek bromskijacek kurskitvp
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (102)