4z7
W niecałą godzinę do śmierci
W klubie Viper Room nie spędzili dużo czasu. Jak wspomina Samantha, byli tam maksymalnie 45 minut. Później Phoenix był już martwy. Jednak, co się wydarzyło w ciągu tych kilkudziesięciu minut?
- Wiedziałem, że poziom zagrożenia podczas tamtej nocy był wysoki. Choć mam swoje podejrzenia, nie są potwierdzone żadnymi dowodami - powiedziała. Dodała też, że przełomowy moment musiał nastąpić w momencie, kiedy poszła do łazienki i straciła kontakt z Riverem.