Russell Crowe - ten facet nie ma za grosz taktu
W najnowszym numerze magazyny FILM znaleźć można, w związku z premierą Pana i Władcy, przedstawienie sylwetki Russella Crowe'a.
Ciekawych dowiadujemy się stamtąd rzeczy - Crowe pobił w toalecie pewnego australijskiego biznesmana, przed pubem w Sydney pogryzł namolnego wielbiciela, a muzyka Moby'ego zaatakował w nocnym klubie, wrzeszcząc: „p... Amerykanie, myślicie, że jesteście panami świata!"
Nie najlepsze zdanie o nim mają nawet pracujący z nim reżyserzy. Sam Raimi, u którego wystąpił w 'Szybkich i martwych' z Sharon Stone stwierdził: "_****Ten facet nie ma za grosz taktu_**Ten facet nie ma za grosz taktu**".
A Geoffrey Wright, który z Crowe'em pracował przy „Świecie przemocy” dodaje: "Russell jest najbardziej chamskim aktorem świata".
Jednak wszyscy zgodnie przyznają, że jego talent i oddanie roli w pełni rekompensują porywczy temperament. A Ridley Scott nawet drugi raz zaprosił go do współpracy (przeczytaj)
, więc tak źle aż z Russellem Crowe'em nie jest!
Więcej znajdziecie w grudniowym miesięczniku FILM.