Była pracownica pozywa giganta. "Robiła zakupy z firmowej karty"
Nandini Mehta wzniosła pozew do sądu przeciwko byłemu pracodawcy. Twierdzi, że padła ofiarą uprzedzeń rasowych związanych z płcią i rasą, a została zwolniona po wyrażeniu obaw na temat unikania zobowiązań podatkowych przez Netflix. Mehta odpowiedzialna była za rynek w Indiach.
15.07.2021 09:00
Pozew został złożony w Los Angeles. The Hollywood Report podaje, że była dyrektor w dziale spraw biznesowych i prawnych największej platformy streamingowej oskarża pracodawcę o systematyczne dyskryminowanie jej oraz innych kobiet pochodzenia indyjskiego. Pozew dotyczy również kwestii międzynarodowej działalności firmy. Wyraźnie sugeruje możliwe oszustwa podatkowe.
Nandini Mehta informuje sąd, że, nim w 2018 roku zaczęła pracować w Netfliksie, przez prawie 15 lat praktykowała prawo w Indiach. Dzięki doświadczeniu, podczas dwuletniej pracy w firmie, podpisała wiele korzystnych umów, pomagała w relacjach z lokalnymi twórcami i przyczyniła się do wzrostu subskrypcji w Indiach. "Niestety, te osiągnięcia zostały w dużej mierze przyćmione przez rażącą dyskryminację i nękanie, a ostatecznie przez bezprawne rozwiązanie zatrudnienia" – twierdzi powódka.
Mehta przytacza również wypowiedzi swoich przełożonych, którzy notorycznie obrażali ją komentarzami typu "Nie sądziłem, że indyjskie kobiety mogą się tak ubierać" czy też lekceważąco wyrażali się na temat Indii, nazywając je "gównianą dziurą". Czara goryczy przelała się, gdy Nandini Mehta dowiedziała się, że choć zarabia całkiem nieźle – 350 tys. dol. rocznie, to jej koledzy płci męskiej pracujący na mniejszych rynkach otrzymują ponad dwukrotnie większą pensję – 700 do 800 tys. dol. rocznie.
Autorka pozwu twierdzi, że bezpośrednią przyczyną zwolnienia jej z firmy było zwrócenie uwagi przełożonym, że Netflix w Indiach w nielegalny sposób unika płacenia podatków, co może doprowadzić do zakazu prowadzenia działalności w tym kraju. Dodajmy, że Indie to jeden z największych rynków na świecie.
Netflix w oświadczeniu dla mediów napisał: "Oskarżenia Nandini Mehty dotyczące naszej struktury korporacyjnej w Indiach są kategorycznie nieprawdziwe. Struktura, którą ustanowiliśmy w Indiach, jest typowa dla firm międzynarodowych i odzwierciedla nasze potrzeby biznesowe oraz odpowiednie przepisy rządowe”.
Netflix dodaje również: "Pani Mehta została zwolniona z powodu wykorzystywania firmowej karty kredytowej do prywatnych celów. Jej osobiste wydatki opiewały na kwotę dziesiątek tysięcy dolarów. W tym prawie 9 tys. w Cartier. Te nieautoryzowane obciążenia miały miejsce przez dłuższy czas. Mehta została poinstruowana, aby nie używać karty firmowej do wydatków osobistych i dano jej wiele możliwości poprawienia swojego zachowania. Nie zrobiła tego i jej stosunek pracy został rozwiązany".