Nieudana prowokacja
Widzowie go uwielbiali, krytyka się nim zachwycała– ale, jak się wkrótce okazało, nie na wszystkich zadziałał urok Petruskiego.
Gdy aktor został dyrektorem Teatru Muzycznego Roma, ktoś, komu ta decyzja wyjątkowo nie przypadła do gustu, postanowił zdyskredytować Pietruskiego w oczach innych. - Pewnego dnia 1981 roku w różnych punktach Warszawy pojawił się odpis jego dyplomu. Kiepskie oceny miały zdyskredytować aktora w oczach publiczności – podaje tygodnik Życie na Gorąco.
Ale zazdrośnik bardzo się przeliczył – po tej prowokacji Pietruski zyskał rzesze nowych fanów, a* bilety na jego spektakle rozchodziły się na pniu.*