Chciała być jego muzą
W latach 1960-67 wystąpiła w 23 filmach. Była już gwiazdą, gdy poznała studenta Jerzego Skolimowskiego. Zamieszkali razem na Woli, w małym pokoju przedzielonym szafą. Z jednej strony była jej część, z drugiej jego. W obu – artystyczny bałagan. Od sprzątania ciekawsze było życie towarzyskie.
Ślubu nie brali, obojgu odpowiadał partnerski charakter związku. Czyżewska liczyła, że związała się z utalentowanym człowiekiem, który zrobi wielką karierę. A ona przy nim. "Ktoś musi za kobietą stać, tak to jest urządzone. Każda aktorka musi mieć swojego reżysera, inaczej zginie. On wprawdzie dopiero jest w szkole, ale reżyserem będzie" – zwierzała się aktorce Elżbiecie Kępińskiej.