Premiery we wrześniu 2024. Demi Moore w "Substancji" i nowy koszmar twórców "Dahmera"

Demi Moore wraca w wielkim stylu w szalonym body horrorze "Substancja", który okazał się rewelacją w Cannes. Twórcy "Dahmera" pokażą przerażającą historię braci Menendezów. Natomiast serial "Pingwin" znów zabierze nas do Gotham. To nie koniec gorących premier w tym tygodniu września.

Kadr z filmu "Substancja" z Demi Moore
Kadr z filmu "Substancja" z Demi Moore
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Po wakacjach w kalendarzu pojawia się coraz więcej głośnych premier – zarówno tych filmowych, jak i serialowych. W tym tygodniu będziemy mówili przede wszystkim o objawieniu festiwalu w Cannes, czyli szalonej, utrzymanej w gatunku body horror "Substancji" z Demi Moore. Natomiast fani true crime najbliższe wieczory prawdopodobnie spędzą z nowym serialem od twórców "Dahmera". Oprócz tego czeka nas nowa opowieść osadzona w mrocznym Gotham, w której poznamy historię "Pingwina". Na dodatek ze swoim hitem wraca Sylvester Stallone.

"Substancja"

Film Coralie Fargeat ("Zemsta") został okrzyknięty sensacją tegorocznego festiwalu w Cannes i zgarnął Złotą Palmę za scenariusz. To pierwsze takie wyróżnienie dla horroru w historii tej imprezy. Demi Moore ("Uwierz w ducha") wróciła do kina w oszałamiającym stylu. "Substancji" nie powstydziłby się David Lynch, Cronenberg czy Quentin Tarantino. Najnowsze dzieło francuskiej reżyserki opowiada o Elizabeth, trenerce personalnej, która wkroczyła do telewizji i została celebrytką. Z upływem lat gwiazda postanawia zrobić wszystko, by znów być młoda. Dlatego sięga po tytułową substancję. Nie ma pojęcia o konsekwencjach, z jakimi będzie musiała się zmierzyć po zastosowaniu nowego produktu. W obsadzie zobaczymy też Margaret Qualley ("Rodzaje życzliwości") oraz Dennisa Quaida ("Pojutrze").

W kinach od 20 września.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Another End"

Filmowa opowieść o żałobie w gatunku sci-fi. Sal jest młodym mężczyzną, który nie może pogodzić się ze śmiercią ukochanej dziewczyny. Choć jego związek z Zoe nie był idealny, a momentami bywało nawet bardzo kiepsko przez różnice oczekiwań, nie może dłużej funkcjonować bez partnerki. Po nieudanej próbie samobójczej pracująca dla koncernu Aeterna siostra oferuje mu pomoc. Sal może zgodzić się na przeszczepienie świadomości Zoe do ciała innego człowieka na kilka dni, by móc spędzić z nią jeszcze trochę czasu i się pożegnać, przeżyć odpowiednio ostatnie wspólne chwile. Ale czy to możliwe? I jakie mogą być konsekwencje? Melodramat Piero Messiny ("Suburra") wywołał kontrowersje i skrajne opinie. W głównych rolach występują Gael Garcia Bernal ("Mozart w miejskiej dżungli"), Renate Reinsve ("Najgorszy człowiek na świecie") oraz Olivia Williams ("Ojciec"). 

W kinach od 20 września.

"The Birthday Party: Bunt w niebie"

Czy są tu fani Nicka Cave’a? Według "The Guardian" to jeden z najlepszych dokumentów muzycznych ostatnich lat. Produkcja Iana White’a pokazuje genialny początek i głośny upadek zespołu The Birthday Party. Nick Cave wraz z resztą muzyków opowiadają o kreatywności, autodestrukcji, momentach wielkich oraz tych bezlitośnie ściągających na ziemię. Wszystko to podane w czarnym humorze. Miłośnicy mają okazję poznać niepublikowane fragmenty rozmów, nagrań i koncertów jednego z najmroczniejszych zespołów post-punkowych z początku lat 80.

W wybranych kinach od 20 września.

"Potwory: Historia Lyle’a i Erika Menendezów"

Twórcy makabrycznego serialu o seryjnym mordercy Jeffreyu Dahmerze, który nie tylko cieszył się popularnością, ale także wywołał spore kontrowersje, znaleźli kolejną koszmarną historię. Tym razem opowiedzą o braciach Lyle’u i Eriku Menendezach. W 1996 roku amerykański sąd skazał rodzeństwo na dożywocie za zamordowanie swoich rodziców. Zdaniem prokuratury młodzi mężczyźni chcieli zdobyć rodzinną fortunę w spadku. Jednak Lyle i Erik do dziś twierdzą, że to oni byli ofiarami. Podtrzymują, że José i Mary Louise znęcali się nad nimi psychicznie oraz fizycznie. W serialu zagrali znani aktorzy jak Javier Bardem ("To nie jest kraj dla starych ludzi"), Chloë Sevigny ("Nie czas na łzy"), Cooper Koch oraz Nicholas Alexander Chavez.

Na Netfliksie od 19 września.

"Pingwin"

Fani "Batmana" wreszcie doczekali się odcinkowego spin-offu filmu z 2022 roku. Akcja serialu rozpoczyna się tydzień po wydarzeniach przedstawionych w filmie z Robertem Pattinsonem. Nadchodzi czas, w którym tytułowy Pingwin, czyli Oswald Cobblepot, postanawia przejąć kontrolę nad przestępczym światem Gotham. Wydawałoby się, że po śmierci Carmine’a Falcone’a gangster będzie miał łatwe zadanie. Do miasta jednak wraca jego córka. Sofia Falcone zamierza przejąć imperium po zmarłym ojcu. Twórcy zapowiadają, że "Pingwin" będzie jeszcze mroczniejszy i brutalniejszy od "Batmana" Matta Reevesa. W obsadzie zobaczymy Colina Farrella ("Dżentelmeni") w roli głównej, a także Cristin Milioti ("Palm Springs"), Clancy’ego Browna ("Nieśmiertelny") oraz Shohreh Aghdashloo ("Ukamienowanie Sorai M.").

Na platformie Max od 20 września.

"To zawsze Agatha"

Coś specjalnego dla fanów Marvela. Oto sequel popularnego i wysoko ocenianego serialu "WandaVision", za który również odpowiada Jac Schaeffer. To dobra wiadomość dla miłośników uniwersum, którzy w ostatnim czasie mieli mnóstwo powodów, by narzekać na jakość produkcji MCU. Nowa seria opowiada historię pozbawionej mocy Agathy Harkness, która wreszcie zostaje wyzwolona spod potężnego zaklęcia, jakie rzucił tajemniczy nastolatek. Chłopak prosi, by zabrała go w podróż Szlakiem Wiedźm. To legendarna droga, dzięki której można spełnić największe życzenia. W serialu zagrali Kathryn Hahn ("Złe mamuśki"), Emma Caulfield Ford ("Gdy zapada zmrok"), Joe Locke ("Heartstopper"), Aubrey Plaza ("Legion") i Ali Ahn ("Dyplomatka").

Produkcja dostępna na platformie Disney+ od 18 września.

"Tulsa King", sezon 2.

Dwadzieścia pięć lat minęło jak jeden dzień i Dwight "Generał" Manfredi (Sylvester Stallone) wreszcie wyszedł na wolność po odsiedzeniu wyroku. Po przymusowym urlopie szef wysyła go do Tulsy w Oklahomie, by tam od zera zbudował przestępcze imperium. Dwight podejrzewa, że mafia tak naprawdę nie przejmuje się jego dobrem. Dlatego postanawia otoczyć się zaufanymi ludźmi, z którymi tworzy własną szajkę. Biznes Manfrediego niezbyt podoba się lokalnym gangsterom, którzy chcą przegonić intruza. Początkowo nikt się nie spodziewał, że serial ze Stallonem ("Rocky") okaże się takim hitem. Teraz "Tulsa King" wraca z drugim sezonem, a do obsady dołącza Neal McDonough ("Kompania braci"). W produkcji pojawili się też Andrea Savage ("Dwa życia"), Martin Starr ("Dolina Krzemowa"), Max Casella ("Jackie") czy Ritchie Coster ("Happy!").

Premiera na platformie SkyShowtime 18 września.

Źródło artykułu:MK
premierykinodemi moore
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)