"Różowe flamingi", 1972 r.
Większość widzów prawdopodobnie kojarzy Johna Watersa z kampowej "Beksy" z Johnnym Deppem. Osiemnaście lat wcześniej reżyser nakręcił film, który został zakazany w Norwegii, Kanadzie i Australii.
"Różowe flamingi" to historia najbardziej odrażającej rodziny na świecie, której głową jest drag queen Divine. Widzowie, którzy wybrali się na seans, zobaczyli sceny jedzenia prawdziwych psich odchodów czy niesymulowanego seksu oralnego między matką i synem. Wrażliwą publikę warto uprzedzić, że w filmie ginie kurczak. Ginie naprawdę – zgnieciony przez dwoje nagich ludzi. Tak, uprawiali seks.
Znany z miłości do złego gustu Waters przyznał, że gdy ktoś wymiotuje na jego filmie, reżyser czuje, jakby dostał owacje na stojąco.